Na ten cel w ostrowskim budżecie zarezerwowano 70 tysięcy złotych.
Przeciwdziałanie niekorzystnym skutkom klimatycznym powinno stawać się codziennością. To także rola samorządów, by wyznaczać w tej dziedzinie nowe trendy – namawiać i wspierać mieszkańców, by w swoich gospodarstwach domowych oszczędzali wodę i racjonalnie nią gospodarowali
- mówi prezydent Ostrowa Beata Klimek.
Każdy "złapany" litr wody, to mniejsze ryzyko podtopień, ale także suszy. To przede wszystkim mniejsze wykorzystanie wody pitnej. Dzięki zmagazynowanej deszczówce można łatwo zadbać np. o ogród czy przydomowy trawnik.
Miejski projekt będzie skierowany nie tylko dla indywidualnych odbiorców, ale także wspólnot mieszkaniowych i przedsiębiorców. Jeszcze w maju pod obrady Rady Miejskiej trafi kompletny projekt, w którym określone zostaną zasady i warunki uzyskania bezzwrotnej dotacji.
O takie wsparcie będą mogli ubiegać się wszyscy, którzy zamontują w swoich gospodarstwach tzw. łapacze deszczówki, czyli zbiorniki wraz z elementami systemu deszczowego. Jeśli zainteresowanie projektem będzie duże, to na ten cel zostaną przeznaczone kolejne pieniądze z miejskiego budżetu.