Owocowe rzeźby powstały dziś na poznańskich targach na finał Polagry. Młodzi zawodnicy z całego kraju wystartowali w Pucharze Polski w Carvingu, czyli rzeźbieniu w owocach i warzywach. Takie dekoracje są coraz popularniejsze na przyjęciach i weselach.
Targi Polagra dziś kończą się w czwartek, 28 września. Przez cztery dni wystawę polskiej żywności i towarzyszące jej imprezy mogło odwiedzić około 50 tysięcy osób. Dokładne dane będą znane jutro.
Zawodnicy w wieku od 16 do 21 lat przywieźli na targi już gotowe rzeźby. Prace zachwyciły publiczność.
- Bardzo ładne rzeźby. Przyjechaliśmy z Kłodzka specjalnie, by w przyszłym roku może spróbować wystartować. Jestem zwykłym nauczycielem, ale próbuję rzeźbić i uczyć uczniów - mówili goście imprezy.
Juniorzy musieli też pokazać, co potrafią. Na żywo rzeźbili swojego idola.
- Obowiązkowo były do wykorzystania arbuz lub dynia - mówi wicemistrz świata w carvingu Grzegorz Gniech, który oceniał prace młodych zawodników. - Jednym nożykiem staramy się wykonywać kwiaty, motywy takie, jak smoki, przestrzenne rzeźby. Ogólnie staramy się rzeźbić we wszystkim, ale królem w świecie carvingu jest arbuz. Zielona skórka, delikatnie biały, a w środku czerwień. Wychodzą przepiękne kwiaty i płaskorzeźby. To są rzeźby rewelacyjne na bankiety. Jesteśmy narodem biesiadnym. Lubimy dobrze zjeść, chcemy, by to dobrze wyglądało, a takie stoły, bufety owocowe naprawdę zachwycają - dodaje Grzegorz Gniech.