W rozmowie z Radiem Szczecin aktor mówi, że podczas pobytu w Irlandii, spotkał w pubie człowieka, który pracuje przy produkcji serialu "Wikingowie". Stwierdził, że ten nadawałby się do roli w tej produkcji.
- Dostałem zaproszenie na casting, ale nie do "Wikingów", tylko do "Gry o tron". Nie zastanawiałem się ani chwili. Została mi zaproponowana współpraca. Spędziłem na planie zdjęciowym 12 dni. To jedno z najfantastyczniejszych przeżyć w moim życiu. Zobaczyłem jak od środka wygląda w pełni profesjonalna i bardzo kosztowna produkcja. Naprawdę robi to wrażenie. W serialu będzie mnie widać na ekranie w dwóch, może trzech odcinkach. Coś tam nawet zdarzyło się, że mówiłem. Nie mogę zdradzić szczegółów, bo zobowiązuje mnie do tego kontrakt. Mogę tylko powiedzieć, że poznałem wszystkich aktorów z głównej obsady - opowiada Sakowski.
Sakowski dostał też inne propozycje.
- Rolę drugoplanową w serialu kręconym niedaleko Dublina. A zaraz później poważniejszą, w czymś, co można by było nazwać irlandzką wersją serialu "M jak miłość" - mówi aktor.
Aktor pochodzi z Choszczna. Paweł Sakowski na co dzień gra w poznańskim teatrze "U przyjaciół" przy ul. Mielżyńskiego.
Nowy sezon Gry o tron w kwietniu przyszłego roku.