Według założeń prace archeologiczne mogą zakończyć się na przełomie listopada i grudnia, co nie jest odpowiednim okresem na wykonywanie robót bitumicznych. Tym samym prace te będą mogły być realizowane dopiero wiosną przyszłego roku
- wyjaśnia zastępca dyrektora ds. technicznych w Wielkopolskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich Sylwia Kaźmierczak.
Dotychczasowe efekty prac wykopaliskowych na al. Wojska Polskiego w Pile są imponujące. W pierwszym etapie archeolodzy znaleźli ponad 100 tys. fragmentów glinianych naczyń datowanych wstępnie na okres od wczesnego średniowiecza do wieku XVIII, kilka tysięcy fragmentów kafli, kości zwierzęcych i fragmentów szkła.
Wykopali też pozostałości po średniowiecznych warsztatach garncarskich i studnię pochodzące z okresu po 1626 roku, kiedy Piłę zniszczył wielki pożar.
"Prowadzimy prace tam, gdzie musimy, a nie gdzie chcemy" – mówi archeolog z Muzeum Okręgowego w Pile Jarosław Rola.
W przypadku inwestycji naszym obowiązkiem, wynikającym z obowiązującego prawa, jest prowadzenie badań i wydobywanie tych przedmiotów i dokumentowanie układów nawarstwień, które bez naszej pracy zostałyby bezpowrotnie zniszczone podczas prac ziemnych
- zaznacza.
Archeolodzy zakończą swoje działania przed grudniem, a jednym z ostatnich odkryć jest fragment kościanej oprawy rękojeści noża, prawdopodobnie z okresu średniowiecza, która znajdowała się pod chodnikiem w rejonie skrzyżowania alei Wojska Polskiego i ulicy Budowlanych.
Na wyremontowanej już nitce południowej alei Wojska Polskiego na odcinku od ronda Jana Pawła II do ulicy Dzieci Polskich jeżdżą już autobusy pilskiego MZK.