NA ANTENIE: PROSZE TANCZ (2025)/KAYAH, DAWID KWIATKOWSKI
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Przejścia dla pieszych. Niebezpieczeństwo!

Publikacja: 02.08.2016 g.12:20  Aktualizacja: 02.08.2016 g.12:20
Poznań
Pasy, zebry, przejścia dla pieszych - to miejsca styku różnych uczestników ruchu - pieszych, rowerzystów i kierowców.
przejście dla pieszych
/ Fot.

Często dochodzi tu do konfliktów. Nieraz do wypadków. Bardzo często zdarza się, że  idący pasami ludzie czują się tak pewnie, że w ogóle nie zwracają uwagi na jadące samochody. Zamiast tego rozmawiają przez telefon, piszą esemesy. Maciej Bednik z wielkopolskiej policji mówi, że używanie telefonu komórkowego w takich sytuacjach jest bardzo niebezpieczne.

Walenty Dudziak, szef stowarzyszenia rzeczoznawców techniki samochodowej i ruchu drogowego w Poznaniu mówi, że przechodzących przez pasy, którzy słuchają głośnej muzyki, można spotkać na każdym kroku. Problem dotyczy też rowerzystów, przejeżdżających przez pasy. Co ważne - rowerzyści NIE MAJĄ PRAWA przejeżdżać przez jezdnię na pasach - co zdarza się niestety bardzo często.

Filozof Rafał Wąsowicz mówi, że rozmawiający przez telefon piesi i rowerzyści to problem współczesny, ale podobne zachowania, może nie tak powszechne, zdarzały się dużo wcześniej. Problem są także piesi idący obok przejścia, skracający sobie drogę.

Piesi mają swoje za uszami, ale także kierowcy, którzy nie zawsze są uprzejmi wobec pieszych.

Potrzebna jest edukacja. Wielu ludzi nie potrafi korzystać z przejść dla pieszych.

Dlaczego lekceważymy sobie podstawowe zasady bezpieczeństwa? Z jakimi niebezpiecznymi zachowaniami pieszych się Państwo spotykają? Jakie grzechy najczęściej popełniają piesi?

https://radiopoznan.fm/n/L4gT87
KOMENTARZE 14
observer 03.08.2016 godz. 08:26
Po co została wybudowana droga rowerowa na ul. Matyji i Królowej Jadwigi (od Mostu Dworcowego w kierunku Rataj), skoro nagminnie rowerzyści jeżdżą jezdnią (w tym miejscu 3 pasy ruchu). Sami się proszę o potrącenie.
Kierowca bombowca 03.08.2016 godz. 08:23
Przyjechałem wczoraj do centrum Poznania, zaparkowałem i stałem się pieszym. I w tym momencie trochę głupio wyglądałem, gdy jako jedyny czekałem na zielone światło na przejściu dla pieszych. Inni piesi a także rowerzyści zasadniczo nie zważali na sygnalizację świetlną i czerwone światło im nie przeszkadzało w przechodzeniu czy przejeżdżaniu przez przejście dla pieszych. Do tego stopnia, że na Al. Niepodległości jedna piesza wchodząc na czerwonym świetle musiała wymusić pierwszeństwo na jadących samochodach.
Podsumowując - kierowcy mają daleko idącą tolerancję wobec pieszych, którzy z premedytacją łamią podstawowe przepisy i w nosie mają swoje bezpieczeństwo.
'cz'ytacz 02.08.2016 godz. 14:43
Napiszę tak ,iż dziś za niedowidzenie treści informacji na tableciku już mi się dostało :!.
A co może się dziać kiedy jakiś k...yn nie zrozumie treści informacji którą czytał przechodząc
na przejściu dla pieszych ?!.Wysyłając SMS-a który uruchomi instalacje która przyczyni się
do KATASTROFY o nieoblczalnych skutkach !?

Przypominam też iż wprowadzono przepisy o bezwzględnym zatrzymaniu się przed przejściem
dla pieszych ,a w momencie kiedy WARGNIĘCIE pieszego w tym miejscu jest przyzwolone i legalne !

PS To tylko tablet i pisany stacjonarnie ,a JA już odbiegam od standardów powszechnie przyjętych
w których nie tylko przechodzenie przez jezdnię w trakcie pisania wiadomości i pchania wózka z
zakupami trzymając dziecko po jednej stronie a po w drugiej ręce dziecka zabawkę ,sprawia mi trudności
-Trudności mam wtedy gdy muszę przepuścić tego który nagle wtargnął na przejście przed kołami
i podobno to zgodnie z obowiązującymi przeepisami .
kasia 02.08.2016 godz. 13:52
Wiedza, wyobraźnia i ostrożność, to chyba to czym i kierowcy, i piesi powinni się kierować.
adam 02.08.2016 godz. 13:28
Wojtku nie zgodzę sie. Niestety pod kolami dorożek ginęło naprawde wielu ludzi. Wielu tez bylo po takim wypadku kalekami. Stratowanie przez konie bylo równie bardzo niebezpieczne.
Wojtek 02.08.2016 godz. 13:16
Problemy na przejściach dla pieszych są przez samochody. Gdy nie było samochodów to nie było też przejść dla pieszych. W czasach gdy wszyscy poruszali się pieszo lub konno, dorożkami ludzie potrafili intuicyjnie przejść na drugą stronę ulicy bez potrzeby malowania zebry. Samochody stworzyły kolejny problem a wszyscy muszą się dostosować.
Adam 02.08.2016 godz. 13:15
Niestety to co pisałem dotyczy sytuacji, w której pieszy spokojnie czeka. Istnieje tez możliwość komunikacji pieszy-kierowca ( głównie ze strony kierowcy). Mrugniecie światłami, jesli nikogo nie oślepia, wyraźny gest ręką, zwolnienie znacznie przed przejściem. Nagroda za kulturę na drodze jest podziękowanie pieszego. Czasem wyrażone ciepłym uśmiechem:)
Paweł 02.08.2016 godz. 13:12
Każdego dnia jestem i pieszym i kierowcą i rowerzystą. Zauważyłem dziwną rzecz, często kierowcy po wyjściu z samochodu 'baranieją", chodzą po ścieżkach rowerowych, przebiegają przez jezdnię, chociaż do pasów 15m, przechodzą na czerwonym. Robią dokładnie to samo, co parę minut wcześniej, jeszcze "za kółkiem" doprowadzało ich do szewskiej pasji. A teraz zupełnie z innej beczki, przedwczoraj w Lesznie mało nie wjechałem w tył auta, którego kierowca postanowił być tak uprzejmy, że zatrzymał się przed przejściem dla pieszych by przepuścić grupkę ludzi. Problem w tym, że to było skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną i mieliśmy zielone. Ale nie wykluczam, że być może któryś z pieszych jakimś swoim ruchem spowodował taką reakcję kierowcy, który obawiając się wtargnięcia zatrzymał się przed przejściem.
Maria 02.08.2016 godz. 12:52
Jestem pieszym i rowerzysta i kierowcą. Podstawa to wyobraźnia.
By zobaczyć jak to jest czasami warto by było zamienić się rolami: kierowca na rower/ rowerzysta do samochodu itd. i zapraszam w miejski ruch :)
pozdrawiam
Start-Stop 02.08.2016 godz. 12:51
Adam!
Dokładnie - masz rację.
Każde dodatkowe zatrzymanie samochodu, to więcej spalin, większy hałas, większe korki, większe koszty.
Zatrzymanie się pieszego praktycznie nic nie kosztuje.
Przejście koło Kupca Poznańskiego 02.08.2016 godz. 12:50
Przejście dla pieszych koło Kupca Poznańskiego, ul. Strzelecka.
Tam kierowca często nie ma możliwości przejechania przez przejście dla pieszych bez wymuszenia pierwszeństwa. Niestety piesi mają zakodowane, że samochody mogą minutami stać, aż zrobi się luka w potoku pieszych. Na szczęście nie doszło do zmiany przepisów dotyczących ustępowania pieszym, bo gdyby do takiej zmiany doszło, to ten czas by się jeszcze bardziej wydłużył.
Adam 02.08.2016 godz. 12:48
Nie ukrywam, ze gdy jestem z pieszym 1 na 1 to przejeżdżam pierwszy. Zatrzymanie sie i ruszenie kosztuje mnie znacznie więcej niż pieszego. Często pieszemu więcej czasu zajmie zauważenie, ze jest puszczany, niż poczekanie na wolna drogę. Pozatym zatrzymanie sie i ruszenie to zwiększona emisja spalin, które tez nie są najzdrowsze..
kasia 02.08.2016 godz. 12:41
W moim mieście jest plaga rowerzystów przejeżdżających przez przejście. Nie spotkałam jeszcze nigdy policji karzącej tych rowerzystów.
xxx 02.08.2016 godz. 12:34
otrzymałem mandat 100 zł za przejście na czerwonym. Czekałem 4 minuty, milion razy sprawdziłem, że nic nie jedzie i nic nie jechało. Jednak policjanci czyhali na mnie. Wiedzieli, że się złamię. Każdy by się złamał. Wyraźnie widać, że samochody mają priorytet w Poznaniu, przyciski dla pieszych nie działają.