NA ANTENIE: WE ARE THE WORLD/U.S.A. FOR AFRICA
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Radny PiS oburzony stwierdzeniem „trybunał Julii Przyłębskiej” w oficjalnym stanowisku rady

Publikacja: 20.10.2021 g.20:43  Aktualizacja: 21.10.2021 g.11:04 Krzysztof Polasik
Poznań
Na ostatniej sesji Rada Miasta Poznania przyjęła stanowisko „w sprawie działań wyprowadzających Polskę ze Wspólnoty Europejskiej”. To inicjatywa posiadającej większość Koalicji Obywatelskiej. Przeciwko była opozycja.
przemysław alexandrowicz mówi - Urząd Miasta Poznania
Fot. Urząd Miasta Poznania

Jak przyznał na antenie Radia Poznań wiceprzewodniczący rady z PiS, jego szczególny sprzeciw wzbudził jeden fragment. „Rada dużego i poważnego miasta wspomina o nieistniejącym trybunale Julii Przyłębskiej” – wskazuje powód swojego oburzenia Przemysław Alexandrowicz.

„Zwróciłem uwagę na to, że absolutnie niedopuszczalna jest sytuacja, w której odrzucamy instytucje państwowe, jeżeli nie są one, w cudzysłowie i przepraszam za gruby skrót myślowy, 'nasze'”.

Podczas sesji wiceprzewodniczący zwrócił się do radnych Koalicji Obywatelskiej mówiąc:

Idziecie katastrofalną drogą do zaprzaństwa i zdrady narodowej.

W rozmowie na naszej antenie Przemysław Alexandrowicz wyjaśnił, że osobiście nigdy nie negował autentyczności państwowych instytucji, nawet w trakcie rządów, z którymi się nie identyfikował.

To są prezydenci Rzeczpospolitej, rządy Rzeczpospolitej i trybunały Rzeczpospolitej.

– podkreślił radny PiS.

Stanowisko przyjęte przez radę mówi o zdecydowanym sprzeciwie wobec działań rządu polskiego i innych organów centralnych podważających faktyczną obecność Polski w Unii Europejskiej. Jak zaznacza Przemysław Alexandrowicz, nic takiego się nie dzieje.

Roman Wawrzyniak: Na początek zaznaczę tylko, że zapraszałem do udziału w tej rozmowie dwóch radnych Platformy Obywatelskiej, Grzegorza Jurę oraz przewodniczącego klubu radnych Marka Sternalskiego, żaden z panów nie zareagował na zaproszenie. Nie wiem czego się obawiają, może wstydzą się przyjętego stanowiska, a może brakuje im rzeczowych argumentów. Panie przewodniczący, co wydarzyło się wczoraj na „sesji Rady Miasta Ganowicza”?

Przemysław Alexandrowicz: Ja wolałbym, żeby to była Rada Miasta Poznania jednak, pojawiło się, zasygnalizowane nam w poniedziałek wieczorem stanowisko autorstwa radnych z Koalicji Obywatelskiej, które odnosiło się do tak naprawdę nieistniejących działań zmierzających do wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej. Żadnych takich działań nie obserwujemy. To, że poszczególne kraje w ramach Unii Europejskiej zabiegają o zachowanie swojej suwerenności i o realizację swoich interesów, mimo takiej retoryki powszechnej przyjaźni i miłości, to te egoizmy narodowe doskonale widzimy w postępowaniu Niemiec, Francji i Holandii, w różnych aspektach. Okazuje się, że interes własny narodowy jest ważniejszy, niż deklarowana powszechna miłość. To, że trybunały różnych krajów i trybunał polski czy naczelne sądy, bo to różnie wygląda w różnych krajach, występowały z interwencją w sprawie obrony suwerenności poszczególnych państw jest rzeczą naturalną i oczywistą. Ponad jedna trzecia członków Unii już o takie deklaracje zadbała, wobec tego, nie ma żadnych działań wyprowadzających Polskę z Unii Europejskiej, jest zabieganie rządu o zagwarantowanie praw, których Polska się nie zrzekła w traktatach, z zapewnieniem, że wszystkie prawa unijne, co do których zobowiązywaliśmy się traktatowo, żeby ich przestrzegać, po drugie mieszczą się w kompetencjach instytucji, będą przez Polskę zachowywane.

Ale w tym kontekście muszę zadać to pytanie, ponieważ nieobecni nie mają racji, więc zadam je Panu. Dlaczego radni Platformy Obywatelskiej zajmują się powielaniem fake newsów o polexicie? Drugie pytanie równie ważne: czy w ogóle do kompetencji gmin należy zajmowanie się problemami Unii Europejskiej?

Zacznę od łatwiejszego pytania, czyli drugiego. Rada Miasta Poznania może się wypowiadać w każdej sprawie publicznej. To jest bardzo szeroka gama. Może też odnosić się do pewnych zjawisk, nie tylko wykraczających poza Poznań i Wielkopolskę, ale nawet poza nasz kraj. Niewątpliwie rada miasta ma swój udział w stosunkach międzynarodowych Polski poprzez sieć miast partnerskich.

Ale czy można powielać fake newsy?

Ta odpowiedź na pytanie pierwsze jest o tyle trudniejsza, że dla mnie jest oczywiste, że to stanowisko było bezzasadne, stronnicze i mające tylko podgrzać atmosferę polityczną, która generalnie w Polsce raczej wymaga schładzania, niż podgrzewania. W związku z tym nie jestem w stanie odpowiedzieć dlaczego.

Być może właśnie żeby podgrzewać atmosferę, a nie zajmować się merytorycznie problemami, którymi żyją ludzie. „Idziecie państwo katastrofalną drogą do zaprzaństwa i zdrady narodowej” – tak miał Pan mówić podczas tej sesji. Dlaczego użył Pan tych słów?

To oczywiście były słowa mocne, a dotyczyły prawdę mówiąc jednego fragmentu tego oświadczenia, otóż Rada Miasta Poznania, dużego i poważnego miasta, miasta stołecznego, kiedyś, króciutko bo króciutko, ale byliśmy stolicą Polski, jednej z pięciu największych metropolii w Polsce i rada miasta umocowany organ władzy publicznej, w swoim stanowisku wspomina o nieistniejącym „trybunale Julii Przyłębskiej”. Zwróciłem uwagę na to, że absolutnie niedopuszczalna jest sytuacja, w której odrzucamy instytucje państwowe, jeżeli nie są one - w cudzysłowie i przepraszam za grupy skrót myślowy - „nasze”. Zwróciłem uwagę kolegom z Koalicji Obywatelskiej, że w ciągu 30 lat po 1990 roku, mam 60 lat więc uczestniczę świadomie w tym trzydziestoleciu, było pewnie z 8 lat rządów, z którymi się utożsamiałem, pół roku rządu Olszewskiego, dwa lata pierwszego rządu PiS, a teraz minie sześć lat drugiego rządu PiS, a jednak do głowy mi nie przyszło, żeby nawet o rządach postkomunistycznych, z premierem Oleksym, Millerem, Pawlakiem czy rządach Platformy z premierem Tuskiem, o prezydentach, nawet prezydencie Kwaśniewskim, wysokim działaczu partii komunistycznej czy dalekim mi poglądami prezydentem Komorowskim, żeby mówić, że to nie są autentyczni prezydenci, że to nie są polskie rządy, że mamy „rząd PiS, państwo PiS i PiS-owskiego prezydenta”. To są prezydenci Rzeczpospolitej, to są rządy Rzeczpospolitej…

I Trybunał Konstytucyjny Rzeczpospolitej.

Jeżeli to kwestionujemy, to jest to, co niektórzy historycy i publicyści nazywają „recydywą saską”, kiedy pokładamy nadzieję w zagranicy, czyli dawniej w Najjaśniejszej Imperatorowej Katarzynie, która obóz nazywający się wówczas patriotycznym, obóz obrońców tradycyjnie rozumianej „złotej wolności” i „starych porządków” otoczy opieką, a ten obóz gromadził się wokół Konfederacji Targowickiej i mamy drugą część społeczeństwa i wokół twórców Konstytucji 3 Maja, Staszica i Kołłątaja, familii Czartoryskich i wokół takich bohaterów narodowych jak Tadeusz Kościuszko, która była naprawdę stronnictwem patriotycznym i opierała się nie na zagranicy, a na upodmiotowieniu mieszczan, na objęciu opieką chłopów, na zaciągnięciu ludu do powstania kościuszkowskiego spośród chłopów, mieszczaństwa, rzemieślników i nadzieję pokładała w tym, że Polska sama się zreformuje, a nie w interwencjach zagranicznych. Jak skończyły się interwencje carycy Katarzyny wiemy, a czy teraz - jak to mówią - złota pani Aniela, która patronowała zagranicy i Donaldowi Tuskowi, czy to coś lepszego? Pewnie trochę lepsze, niż Katarzyna, ale zupełnie nie to, o czym marzymy.

Zostawmy te wszelkie recydywy, a chcę zapytać o jeszcze dwie sprawy. Radni przegłosowali podwyżki podatku od nieruchomości do najwyższych możliwych, czy to taki kolejny klocek do wizerunku najdroższego miasta w Polsce? Po podwyżkach w komunikacji miejskiej i strefach parkowania. Teraz jeszcze słyszymy informację o zatrudnianiu kolejnych 100 osób w związku z wyjściem GOAP-u. Czy nas na to stać?

Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości głosował przeciwko podwyżce podatków. Uważamy, że Poznań jest miastem zbyt drogim, postulowaliśmy wielokrotnie o obniżki cen komunikacji publicznej tak, żeby do niej zachęcać, a nie zniechęcać wysokimi cenami, a jeżeli chodzi o działania kolegów, no mają nasi adwersarze z Platformy Obywatelskiej inny pomysł na miasto. Jeżeli chodzi o GOAP, to byliśmy za wyjściem z niego i to już od dawna, lepiej byłoby dla Poznania, gdyby opuścił to stowarzyszenie wcześniej. Natomiast pytanie o to, jak to jest realizowane. Wykluczono między innymi przedstawicieli opozycji rady miasta, radnych Prawa i Sprawiedliwości, z ciał nadzorujących te procesy. Rozumiem, że koledzy z Platformy Obywatelskiej chcą sobie dać radę sami, ale widzimy, że nie najlepiej dają chyba sobie z tym radę.

https://radiopoznan.fm/n/j3zsq5
KOMENTARZE 2
Michal Zielinski
Norma? 21.10.2021 godz. 07:48
To opozycja Tuska a senat Grodzkiego tchórza!!!
Omar Bradley
Omar Bradley 20.10.2021 godz. 21:29
Bo to rada miasta Jaśkowiaka. Śmieją się z POznania. Wszędzie.