S. Szynkowski vel Sęk o ambasadorze Polski w Niemczech: Jest już kandydat w tej sprawie

Dziś rozpoczęła się 11 edycja PBO, w której mieszkańcy zdecydują o wydaniu 25 milionów złotych. Na razie przyjmowane są propozycje inwestycji czy wydarzeń, spośród, których mieszkańcy w kolejnym etapie wybiorą najciekawsze i najlepsze.
Przewodniczący zespołu do spraw Poznańskiego Budżetu Obywatelskiego Mariusz Szlendak mówi o przypadkach z zeszłego roku, kiedy niektóre jednostki miejskie - jak zaznacza - dosyć intensywnie promowały projekty na portalach społecznościowych czy eventach.
Zaczęły pojawiać się głosy mieszkańców, mogliśmy przeczytać w komentarzach, że jest to niesprawiedliwe, że miasto promuje, a jeżeli gdzieś jeszcze wchodziły w grę pieniądze, czyli wydawanie pieniędzy na reklamę, nie wiem czy tak było, ale jeżeli tak było, to jest to niesprawiedliwe, bo są to projekty zgłaszane przez mieszkańców i taki zwykły mieszkaniec nie ma szans z miastem Poznań, które ma budżet wielokrotnie większy
- mówi Mariusz Szlendak.
W ubiegłym roku Estrada Poznańska, która promowała projekt zmian na Placu Wolności przekonywała, że nie łamie reguł budżetu obywatelskiego. Teraz miasto zdecydowało się na zakazanie takich praktyk. W tym roku zgłoszenia pomysłów do PBO są przyjmowane do 15 czerwca. Głosowanie mieszkańców planowane jest na październik, a wyniki będą znane do końca listopada.