NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Śledczy nie potwierdzili egzekucji żołnierzy, którzy nie chcieli wystąpić przeciw robotnikom podczas Poznańskiego Czerwca

Publikacja: 28.11.2024 g.14:12  Aktualizacja: 28.11.2024 g.16:11 Krzysztof Polasik
Poznań
O zabójstwach mówiło kilkunastu świadków, którzy złożyli zeznania na temat zrywu z 1956 roku. Wskazywali między innymi na Poznań, Biedrusko i Piłę.
rocznica czerwca uroczystości stanisław hejmowski - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

Prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Poznaniu Mirosław Więckowiak zdecydował o umorzeniu śledztwa.

Ani nie znaleziono ciał, ani nie ustalono jakichkolwiek danych rzekomych zamordowanych. Nie zgłosiły się żadne rodziny, które by poinformowały tutejszą komisję, że ich synowie byli żołnierzami Wojska Polskiego, uczestniczyli w tłumieniu demonstracji i zaginęli

- tłumaczy Mirosław Więckowiak.

Żaden ze świadków nie widział rzekomej zbrodni na własne oczy. Ekshumacje i prace archeologiczne odbyły się między innymi w 2006 i w 2024 roku.

Śledztwo w sprawie egzekucji żołnierzy zostało wyłączone z głównego postępowania dotyczącego Poznańskiego Czerwca 56'. Termin jego zakończenia to 22 grudnia. Prokurator Mirosław Więckowiak nie planuje przedłużania śledztwa.

I mam nadzieję, że do końca tego roku śledztwo zostanie zakończone i w tej decyzji będzie ujęte, kto personalnie ponosi odpowiedzialność, kto wydał decyzję, ewentualnie nie wydał decyzji o użyciu broni wobec demonstrantów. Wszystko będzie w tej decyzji

- uściśla prokurator.

Powstanie robotników rozpoczęło się 28 czerwca w Zakładach Cegielskiego, ówczesnych Zakładach im. Stalina. Uczestnicy żądali między innymi chleba i godnej pracy. Zryw został krwawo stłumiony. Według ustaleń prokuratury IPN zginęło 58 osób.

https://radiopoznan.fm/n/Jybm1D
KOMENTARZE 0