- "Przy Termach mamy parking strzeżony, mamy teraz płatny parking niestrzeżony, ale także mamy ulicę Wiankową, gdzie można parkować bezpłatnie. Sytuacja finansowa zmusza nas do takich działań. Gdyby Termy były dochodowe, gdyby nas było stać na to - a myślę, że docelowo tak będzie - wtedy możemy pomyśleć o wycofaniu się z tej decyzji. Ale zaznaczam, że jest to najtańszy parking w mieście. 2 złote za cały dzień".
Termy Maltańskie zostały wybudowane w znacznej mierze za kredyt poręczony przez miasto. 50 mln złotych do części sportowej dołożył budżet państwa. Miesięczna spłata kredytu to około 300 tysięcy złotych. Od grudnia - 500 tysięcy (poręczony kredyt to 150 mln zł. Koszt budowy całości to ponad 261 mln. - przyp. red).
Jerzy Krężlewski wyjaśnia: "Termy nie mają być wielce dochodowym przedsiębiorstwem. Mają służyć publiczności. Ale muszą zarobić na utrzymanie i na spłacanie kredytów. Baseny sportowe, podobnie jak nigdzie na świecie, nie są w stanie na siebie zarobić. Część rekreacyjna - tak."
Termy odwiedza rocznie około 900 tysięcy gości. Rekord dnia to 4720 osób podczas ostatnich ferii zimowych. 28 szkół ma lekcje pływania na Termach. Korzysta z nich 20 klubów sportowych. Jeszcze w marcu swoje obozy będą miały trzy narodowe reprezentacje pływackie: Norwegii, Niemiec i Białorusi.
"Problemem dla nas jest komunikacja. Odległy przystanek tramwajowy i brak komunikacji autobusowej. Ale jesteśmy na dobrej drodze, żeby ten problem rozwiązać do końca roku. Od 1 czerwca na Termach przybędzie największy w Poznaniu klub fitness.Zamierzamy także powiększyć plażę na zewnątrz. Otworzymy również specjalną strefę dla małych dzieci - bo tego nam brakuje." - informuje prezes Term.
na zdj. Jerzy Krężlewski odpowiada na pytania Słuchaczy Radia Merkury