W Poznaniu taką terapię zastosowano po raz pierwszy w Europie Środkowo-Wschodniej trzy lata temu. Szefowa Kliniki Hematologii i Transplantacji Szpiku Uniwersytetu Medycznego prof. Lidia Gil dobrze pamięta 27-letniego pacjenta z chłoniakiem, u którego terapia dała rewelacyjny efekt.
Był oporny na wszystkie linie leczenia. Dla niego to było leczenie ostatniej szansy. Miał i przeszczepy wcześniej i wszystkie chemioterapie, jakie ja umiałabym również wymienić. Ta choroba była w nim wszędzie. Ja pamiętam jak mu podaliśmy ten wlew. To było 66 mililitrów i on po dwóch tygodniach wyszedł do domu. Domagał się wyjścia wcześniej. Myśmy go nie puszczali, bo to była pierwsza terapia, on już się domagał wyjścia wcześniej, bo się czuł znakomicie i jak wyszedł, to już nigdy do szpitala nie wrócił, ponieważ uzyskał remisję i w tej remisji jest do dzisiaj
- mówi prof. Lidia Gil.
Terapia wykorzystuje komórki układu odpornościowego chorego, które po genetycznej modyfikacji są ponownie podawane pacjentowi. To drogie leczenie, ale jest w tej chwili refundowane. W Poznaniu terapia jest na razie stosowana u dorosłych, choć są plany, by z takiego leczenia mogły korzystać także dzieci z białaczką czy chłoniakami.
Dziś Instytut Genetyki Człowieka PAN zorganizował Dzień Hematologii. Poznańscy licealiści mogli się więcej dowiedzieć o takich innowacyjnych terapiach leczenia chorych.