Przejażdżki wojskową ciężarówką, zwiedzanie odnowionej wystawy o Stanisławie Staszicu czy rozmowy o "archeologii bez łopaty" - to
wszystko czeka dziś na uczestników Nocy Muzeów w Pile. Atrakcje przygotowały trzy instytucje kultury i lokalne stowarzyszenia.
Początek o godzinie 14.00 w schronie nr 4 na pilskim lotnisku. Tam Stowarzyszenie Miłośników Munduru oficjalnie otworzy izbę mundurów i skansen pamiątek z ubiegłego wieku. Znajdziemy tam m.in. pamiątki po Wyższej Oficerskiej Szkole Samochodowej, która działała kiedyś w Pile.
W Pilskim Muzeum Wojskowym, które także ma swoją siedzibę na lotnisku, Noc Muzeów rozpocznie się dopiero o godzinie 19.00. Do dyspozycji zwiedzających będą jednak wszystkie schronohangary lotnicze, a w nich m.in. czołgi i samolot Su-22 tzw. tygrysek. Chętni będą mogli też przejechać się wojskowymi pojazdami.
Muzeum Okręgowe im. Stanisława Staszica w Pile zachęca do zapoznania się z ich wystawą czasową "Archeologia bez łopaty". Zwiedzanie rozpocznie się tam o godzinie 18.00. O archeologii nieinwazyjnej, czyli georadarach, magnetometrze opowiedzą specjaliści z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Z kolei w pobliskim muzeum Stanisława Staszica tzw. domku Staszica, już o godzinie 16.00 zaplanowano oprowadzenie po niedawno odnowionej wystawie, warsztaty kulinarne, a także wykład o nieznanym planie miasta Piły z 1906 roku.
Dziś wieczorem mieszkańcy Leszna na nudę nie powinni narzekać. Zadbają o to Muzeum Okręgowe oraz Miejskie Biuro Wystaw Artystycznych. Obie placówki od 18.00 zapraszają do siebie leszczynian na Noc Muzeów. Zapewniają, że atrakcji i niespodzianek nie zabraknie.
Leszczyńskie Muzeum specjalnie z okazji tej jedynej w roku Nocy ze swoich magazynów wyciągnie obrazy Włodzimierza Tetmajera.
W ten sposób chce nawiązać do uchwały senatu o ustanowieniu 2023 rokiem tego artysty. Jutro też muzealna pracownia konserwacji otworzy swoje drzwi i ujawni tajemnice trudnego procesu renowacji dzieł sztuki. Pracownicy Muzeum zaproszą też do zwiedzania leszczyńskiego lapidarium oraz dawnej dzielnicy żydowskiej.
Ciekawie będzie także w galeriach BWA. Przygotowano m.in warsztaty plastyczne dla dzieci "Moc zwierząt" oraz zwiedzanie barokowego ratusza z przewodnikiem. Będzie nim miejski konserwator zabytków Maciej Urban. Z kolei już dzisiaj na "Noc Muzeów" zaprasza Muzeum Pożarnictwa w Rakoniewicach. Stare wozy strażackie będzie można oglądać od 17.00 do 22.00.
W Kaliszu, Opatówku, Russowie i Ostrowie noc z soboty na niedzielę będzie wyjątkowa. Wszędzie tam galerie sztuki, domy kultury, dworki przygotowały noc muzeów.
Na Noc Muzeów zaprasza Muzeum Historii Przemysłu w Opatówku. W dawnej manufakturze z XIX wieku zostanie udostępnionych 7 sal wystawowych w tym ekspozycja czasowa "A mundury ich był szaraczkowe. Śladami Powstania Styczniowego w powiecie kaliskim". W czasie trwania Nocy będzie można przejechać się zabytkowym autobusem miejskim SAN H z 1973 roku.
W samym Kaliszu czynna będzie Galeria Sztuki im. Jana Tarasina, a w niej spotkanie z prof. Andrzejem Bednarczykiem i dużą częścią zespołu projektowego, który pracował przy wydaniu multiksiążki pt. "Listy Minotaura do zakażonych". Tego wieczoru będzie także można wejść na wieżę ratuszową, obejrzeć wystawę multimedialną i spojrzeć na miasto z najwyższego punku widokowego. Mroczne zakamarki otworzy przed zwiedzającymi dawny Zakład Karny, który przez lata był dostępny wyłącznie dla skazańców.
Z kolei do czasy sprzed wieku będzie można się przenieść odwiedzając Dworek Marii Dąbrowskiej w Russowie. Tam odbędzie się pokaz bielizny kobiecej z początku XX w. oraz pokaz prania i prasowania pod hasłem "Jak to robiły nasze prababki...".
Najważniejszym akcentem Nocy Muzeów w podpoznańskim Buku będzie premierowy pokaz filmu z 1929 roku z udziałem bukowianki Ireny Gawęckiej w reżyserii Leonarda Buczkowskiego.
Była to pierwsza polska superprodukcja filmowa z imponującymi - kręconymi w Biedrusku - scenami batalistycznymi, uznana przez współczesnych za arcydzieło kina patriotycznego. Sama gwiazda niespełna dziesięć lat wcześniej brała udział w Powstaniu Wielkopolskim i otrzymała Krzyż Zasługi Obywatelskiej.
Pokaz filmu pt."Szaleńcy" o 19. Poprzedzony zostanie spotkaniem z krytykiem filmowym Tomaszem Raczkiem (17.30). Innym bardzo ciekawym akcentem dzisiejszego wieczoru będzie prezentacja nieznanych pamiątek z rodzinnego archiwum zasłużonego dla Wielkopolski rodu Niegolewskich.
-------------
Na pilskim lotnisku w ramach Nocy Muzeów otwarto dziś izbę mundurów i skansen pamiątek z ubiegłego wieku. Po jednej stronie schronohangaru lotniczego znajdziemy m.in. pamiątki po Wyższej Oficerskiej Szkole Samochodowej, która funkcjonowała kiedyś w mieście. "Po drugiej stronie utworzono typowy skansen z powojennym sprzętem domowym, elektroniką i pojazdami" – tłumaczy Wiesław Andrzejewski, prezes pilskiego stowarzyszenia Miłośników Munduru.
Mamy tutaj np. pierwszą młocarnię, rozwinięcie cepa. Mamy retro komputer firmy Atari, gramofon i oryginalne płyty winylowe, które w 1946 roku przyleciały do Polski z Anglii. Jest też dawne wyposażenie domowe, można zobaczyć również Fiata 126p, motor WSK, a także bardzo ciekawy rower. Jest to rower firmy Romet model huragan, to ten sam model, na którym Stanisław Królak w 1956 roku wygrał Wyścig Pokoju
- mówi Wiesław Andrzejewski.
Eksponaty były zbierane przez wiele lat, przekazywali je sami mieszkańcy Piły i okolic. W części „mundurowej” znalazł się np. oryginalny mundur generała Edwarda Hyry, który przez pewien czas był dowódcą pilskiej dywizji lotniczej.
Przy schronohangarze organizatorzy stworzyli dziś też strzelnicę, gdzie możemy spróbować swoich sił używając wiatrówki. Chętni mogą się również przejechać zabytkowymi pojazdami wojskowymi. Impreza potrwa do wieczora.