Władza szybko dostrzegła w nich polityczne zagrożenie, a z SB rozpracowywała ich w ramach operacji „Marzyciele”.
Wszyscy hippisi byli rejestrowani jak przestępcy, mieliśmy zakładane kartoteki, zdejmowane odciski palców.
– wspomina „Wiesiek”.
W Caryńskiem Wieńczysław Nowacki zorganizował ośrodek terapii uzależnień, cieszący się wsparciem Kościoła, a także gospodarstwo, z którego jego mieszkańcy się utrzymywali. Ale SB nie odpuszczała – chatki mieszkańców były burzone i podpalane, a Wiesiek trafił do aresztu.
Wieńczysław Nowacki zaangażował się potem w strajki rolników w 1980 r. i jako działacz opozycji podpisywał Porozumienia Rzeszowsko-Ustrzyckie, dzięki którym zarejestrowano rolniczą Solidarność. W opozycję zaangażował się też innym hipis bywający w Caryńskiem – Marek Kuchciński, późniejszy Marszałek Sejmu. Jako przedstawiciel radykalnej opozycji chłopskiej Nowacki był wielokrotnie aresztowany, zatrzymywany i internowany. Ukrywał się m. in. u rodziny Marka Kuchcińskiego.
Niedawno w Wołosatem, skąd wchodzi się na Tarnicę, najwyższy bieszczadzki szczyt, stanął pomnik-brama poświęcony „ludziom wolności i Solidarności” w Bieszczadach, a Wieńczysław Nowacki przypomniał nazwiska najważniejszych bieszczadzkich zakapiorów.