Mamy większe możliwości prawne - tłumaczy gość konferencji Francois - Pierre Constant z francuskiego ministerstwa pracy, zdrowia i solidarności.
Jest to działanie bardziej sformalizowane, ale jest to też ciekawa możliwość prawna, bo możemy współdziałać z prokuraturą i policją kryminalną, w takich przypadkach, jak wypadek przy pracy. Dzięki temu mamy szersze możliwości działania także w poważniejszych przypadkach dyskryminacji, czy molestowania
- mówi Pierre Constant.
Sposób działania obu instytucji jest zbliżony, zaintrygował mnie poziom uposażeń francuskich inspektorów - mówi Główny Inspektor Pracy Marcin Stanecki.
Im wyższe zarobki, tym mamy szansę pozyskać lepszych kandydatów. Wykształcenie jednego inspektora to jest około stu czterdziestu tysięcy złotych. Musi u nas przepracować dwa - trzy lata. Potem ci ludzie odchodzą, bo są fachowcami i bez trudu znajdują pracę. Dążenie do wysokich zarobków, możemy powiedzieć, że wzorem Francji, chcielibyśmy, żeby te uposażenia były godne i żeby inspektorzy czuli się dobrze opłacani
- podkreśla Stanecki.
Państwowa Inspekcja Pracy w tym roku obchodzi 105 rocznicę powstania. Polskie przepisy prawa pracy powstawały wtedy na wzór francuskich. Nad Sekwaną pierwsze regulacje czasu pracy wprowadzono w 1841 roku. Ósmą już konferencję "Nauka i praktyka w slużbie człowiekowi pracy" współzorganizowała profesor Anna Musiała z Wydziału Prawa i Administracji UAM.