Konkurs skierowany jest przede wszystkim do dzieci i młodzieży. Uczestnicy w parach lub solo przedstawią krótkie teksty gwarowe, często przez siebie napisane o najróżniejszej, na ogół
współczesnej, tematyce.
Dla osób mniej znających gwarę będzie prezentacja z tłumaczeniami trudniejszych słów i wyrażeń z "gwary na polski".
"Na początku celem konkursy było promowanie i propagowanie gwary wielkopolskiej, teraz także jej ratowanie" - podkreśla jego współorganizatorka Zofia Dragan.
Jeżeli się nic nie zmieni, to jedno pokolenie i gwary wielkopolskiej nie ma. To nie jest jakieś czarno widzenie. Jeżeli język ma przetrwać, to musi być żywy. Ktoś musi w nim rozmawiać, musi się tworzyć nowe słownictwo. W momencie, kiedy ludzie przestaną nim mówić, przestaną powstawać nowe słowa, przestanie być żywy. Stanie się jak łacina, którą zna coraz mniej osób. Nic nie jest tak cenne w przypadku języków, jak przekazywanie ich z pokolenia na pokolenie
- zaznacza Zofia Dragan.
Przesłuchania konkursowe w sali widowiskowej w Bukówcu rozpoczną się o godz. 15.00.