Po tym, jak zespół odwołał swój występ, powołując się na wartości chrześcijańskie, lokal HaH wyśmiał muzyków kłamiąc, że „jednemu z członków zespołu we śnie ukazał się Pan Jezus i zabronił mu grać”. To bez weryfikacji opublikowały portal epoznan.pl i Gazeta Wyborcza. Z powodu nagłośnienia tego kłamstwa muzycy zespołu spotkali się z ogromnym linczem i wyzwiskami w sieci.
"Nie było żadnego snu, gramy dla ludzi o każdej orientacji obecnych na imprezach, ale po prostu nie chcieliśmy wspierać tego rodzaju wydarzenia" – mówi lider Recover Band, Adrian Skawiński.
Po pierwsze przepraszam za nieprofesjonalizm z naszej strony i rezygnację z eventu. Nigdy nie miałem na myśli, że nie zagram dla osoby o odmiennej orientacji seksualnej. Przedstawiłem realny powód swojej rezygnacji, a na pytanie szczerze odpowiedziałem. Niestety nie otrzymałem odpowiedzi, a po kilku dniach moja korespondencja została bez mojej zgody upubliczniona. Ponadto bardzo mocno zostały nagłośnione przez media informacje o rzekomym śnie, który nigdy nie miał miejsca i nie został nigdzie przeze mnie wspomniany. Kochamy wszystkich ludzi. Nikogo nie zmuszaliśmy i nie zmuszamy do przyjęcia naszej perspektywy, a teraz dajcie nam możliwość rozejścia się w pokoju
- mówi Adrian Skawiński.
Dziś rano skontaktowaliśmy się z klubem HAH i zapytaliśmy, skąd jego pracownicy wzięli informację o rzekomym śnie, która posłużyła do wyśmiania i publicznego linczu zespołu. Pracownik klubu przyznał w rozmowie z nami, że historia została zmyślona.