Polska pustynia to Tatry. Mierzenie się z nimi stworzy Polaka mocnego fizycznie i duchowo, twardego jak granit, zdolnego do odzyskania niepodległości. Co zostało z tych idei w czasach?
W Tatrach nie ma już pustyni, jest ciasno. Ale jeśli chcemy, żeby nasze dzieci nie pogubiły się w życiu, to gdy tylko nauczą się chodzić, warto zacząć od gór. Góry to wciąż pewien trud, nie da się przejść gór na leżaku. Ludzie, którzy chodzą po górach są inni
– powiedział w „Wywiadzie z chuliganem” Maciej Grela, poeta i syn znanego przewodnika tatrzańskiego, autor tomiku „Recytacje tatrzańskie”
O duchu gór, którego wszyscy uparci wędrowcy znają, ale nie każdy potrafi go nazwać, Maciej Grela tak opowiedział w rozmowie z Piotrem Lisiewiczem:
Kiedy nasza córeczka Marysia miała 5 miesięcy, weszliśmy z niemowlęciem na Rusinową Polanę. Jak Abraham Izaaka złożyliśmy ją na kamieniu, ale nic jej nie groziło, trzeba jej było tylko zmienić pieluchę. Pierwszy raz słuchała tych krowich dzwonków – mamy takie zdjęcie jak trzymamy ją, a ona wpatrzona jest w taką piękną, czerwonej barwy krowę, która potrząsa głową i dzwoni, dzwoni… Myślę, że to w Marysi gdzieś tkwi, siedzi, ten dzwonek i wciąż brzmi.
Grela jest poetą i lekarzem pediatrą, jego ostatni tomik „Recytacje tatrzańskie” to wiersze będące refleksjami z trzech długich górskich wypraw. Poeta kontynuuje tradycje swojego ojca Tadeusza, który był naukowcem, wirusologiem, ale także przewodnikiem tatrzańskim.
W górach jest łatwiej o refleksję nad bytem. Jesteśmy wyżej, a więc ponad poziomem tej troski doczesnej. Może jesteśmy też, albo tak nam się wydaje, bliżej tego bytu głównego, bliżej Boga.
- mówi.
Zakopane przyciągało młodopolskich artystów – Witkacego, Rafała Malczewskiego, Zofię Stryjeńską, Ferdynanda Goetla, ale także zarówno lepsze jak i gorsze niespokojne duchy od Piłsudskiego po Lenina. Prowadzący „Wywiad z chuliganem” Piotr Lisiewicz zwrócił uwagę, że w Polsce są jeszcze puste góry, po których w ostatnich latach chodzi:
To Beskid Niski, ostatnie puste góry. Deszcz, błoto, mgły, ogromne lasy liściaste, źle oznaczone szlaki, jak mówią niektórzy najdziksze góry w Europie. Tam spotyka się wędrowców, co pokonują Główny Szlak Beskidzki, liczący ponad 500 kilometrów. Na YouTube są filmiki, pokazujące ten szlak i inne mało uczęszczane szlaki, mające setki tysięcy odsłon. I tam z jakichś powodów ciągle spotykam naszych Czytelników.