Niestety, bywa, że mimo zakazów, klienci je karmią. - Ktoś powinien coś z tym zrobić - mówią korzystający z fast-foodu.
- Nie powinno tam być tych gołębi. Odstraszają, to jest jednak restauracja - mówi młoda kobieta. - Przez dworzec codziennie przechodzi dużo osób i mimo wszystko z tej restauracji korzystają. Ludzie wybierają McDonald's z gołębiami, skoro nie da się ich pozbyć - mówi inna. - Źle się je. Je pan śniadanie, a obok gołębie - to jest chore - uważa poznaniak.
Cyryla Staszewska z poznańskiego sanepidu mówi, że dopóki ptaki nie zanieczyszczają w poważnym stopniu dworca i części, w której jedzą ludzie, instytucja nie ma powodu aby interweniować. - To przestrzeń otwarta. W ogródkach przy restauracjach na Starym Rynku też siadają gołębie, nawet na stolikach. Nie popadajmy w skrajności - mówi. O porządek i czystość musi zadbać wynajmujący lub właściciel.
Gołębie z restauracji wyganiają sami pracownicy. Walczą z nimi także ochroniarze pilnujący Dworca Zachodniego. Robią to przy pomocy... laserowych wskaźników, którymi straszą ptaki. Jak udało nam się ustalić, gołębie gniazdują w podsufitce przejścia podziemnego, w której wycięte są otwory wentylacyjne. O sprawę zapytaliśmy PKP i centralę McDonald's. Odpowiedzi na razie nie otrzymaliśmy.