Ksiądz Makulski był też jednym z negatywnych bohaterów filmu braci Sekielskich "Tylko nie mów nikomu", w którym autorzy zarzucili mu seksualne wykorzystywanie nieletnich.
Ogrom bazyliki, będącej dziełem księdza Makulskiego, od początku robił wrażenie. Jedni rozmach budowli podziwiali, inni krytykowali, ale na wszystkich - robił on wrażenie.
Ja jestem największym żebrakiem świata. Użebrałem i wymodliłem tyle, że wystarczyło na całą świątynię
- mówił ks. Eugeniusz Makulski w 2004 roku, po zakończeniu wieloletniej budowy. Kustosz dodawał, że wcześniej przez 26 lat oszczędzał na tę budowę każdy pieniądz.
Największe dzieła nie mogą usprawiedliwić krzywdy wyrządzonej dziecku
- komentuje publicysta katolicki Tomasz Terlikowski, przypominając, że koniec swego życia ksiądz Makulski spędził w karach kanonicznych, wynikłych z tego, że Watykan potwierdził oskarżenia pedofilskie wobec niego.
Świątynia jest świątynią Jezusa Chrystusa, a nie jego [tj. księdza Makulskiego - RED]. Datki na tę świątynię szły od tysięcy ludzi, którzy nic o jego czynach i o jego przeszłości nie wiedzieli
- mówi Tomasz Terlikowski.
Tej roli wiernych, zmarły kapłan nigdy nie kwestionował. W 2004 roku mówił na przykład: "Ten kościół postawili emeryci, renciści, rolnicy, mieszkańcy małych miasteczek, bo ich najwięcej mamy w Licheniu".