W pierwszym tygodniu listopada w Poznaniu wystawiono 238 aktów zgonów. Rok temu w tym czasie było ich 129. To nie są dobre informacje - mówi zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego Krzysztof Konarski.
Ta tendencja cały czas zwyżkuje. Wydaje mi się, że jeszcze nie osiągnęliśmy maksymalnego pułapu, niestety po pierwszym tygodniu listopada widać, że idziemy w złym kierunku.
W październiku tego roku w Poznaniu zmarło ponad 300 osób więcej niż rok wcześniej, ale procentowo wzrost nie był tak duży, jak w pierwszych dniach listopada. Urzędnicy nie prowadzą statystyk dotyczących przyczyny śmierci. Nie wiadomo, ile z tych osób zmarło z powodu zakażenia koronawirusem.
Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego nie przetwarza informacji o przyczynach zgonu. O przyczynie - w formie kserokopii aktu zgonu - zawiadamiamy Główny Urząd Statystyczny
- dodaje Krzysztof Konarski.