"Nielegalny hotel" w apartamentowcach. "Mamy dość" - mówią stali mieszkańcy

Inspekcja budowlana przyznaje, że nigdy wcześniej nie zajmowała się taką sprawą, ale faktycznie kilkadziesiąt lokali wykorzystywanych jest niezgodnie z przeznaczeniem.

Na dodatek mieszkania wynajmują różne spółki i właściciele – co wydłuża postępowanie. Chodzi o budynki przy Towarowej 37 i 41 w Poznaniu. Mieszkańcy poprosili o pomoc osiedlowych radnych.

"Czuli się bezsilni w tej sytuacji" – opisuje Tomasz Dworek z Rady Starego Miasta.

Jeżeli w budynku mieszkalnym jest kilkadziesiąt mieszkań, które traktowane są jako hotel, a ktoś przyjeżdża do Poznania nie mieszkać, tylko bawić się i imprezować, to dla mieszkających obok może to być dużą uciążliwością.

Nasz reporter rozmawiał z mieszkańcem apartamentowca, który potwierdza, że pomimo pandemii cały czas do wynajmowanych lokali przyjeżdżają goście i urządzają imprezy. Często nie noszą maseczek na przykład w windzie.

Tymczasem akta notarialne mówią o użytku wyłącznie mieszkalnym. Na wniosek radnych kontrolę przeprowadził Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego i potwierdził niewłaściwie wykorzystywanie lokali.

"Tego typu postępowań jeszcze nie prowadziliśmy" – przyznaje Jerzy Plejer z inspektoratu.

W tej chwili analizujemy możliwość zastosowania przepisów dotyczących zmiany sposobu użytkowania tych lokali. Analizujemy to też pod kątem orzecznictwa sądów administracyjnych, ponieważ jest to nowy rodzaj zagadnienia dotyczącego zmiany sposobu użytkowania.

Prawo budowlane odróżnia funkcję mieszkalną od najmu krótkoterminowego. Dlatego hotele posiadają inne przepisy bezpieczeństwa.

Inspektorzy najpewniej postąpią podobnie jak w przypadku zmiany użytkowania budynku jednorodzinnego na hotel pracowniczy. W tym wypadku właściciele musieliby zrezygnować z krótkoterminowego najmu, albo zapłacić opłatę legalizacyjną.

To nie jest parę tysięcy złotych

– zaznacza Jerzy Plejer.

Oferty w obu budynkach łatwo znaleźć w internecie. Nasz reporter zapytał o możliwość wynajmu przed majówką, kiedy formalnie hotele pozostają zamknięte, i uzyskał pozytywną odpowiedź. Po przedstawieniu się jako dziennikarz usłyszał, że to prywatne mieszkania, a nie hotel.

Właściciel przyznał, że w podobny sposób działają w tym budynku inni, także duża firma, która posiada nawet recepcję. W sprawie nie interweniuje deweloper od apartamentowców, bo jak twierdzi, nie może ingerować w sposób wykonania prawa własności.

Więcej szczegółów w magazynie po godzinie 15:35 na antenie Radia Poznań.