Piłkarze przygotowują się do startującego w czerwcu Euro 2020. Na ulicach Opalenicy rozstawiono z tej okazji makiety jedenastu zawodników w skali 1:1. Przed urzędem wiszą flagi i banery z napisem "Opalenica Mistrzowskie Miejsce".
Władze miejskie chcą wykorzystać obecny rozgłos i zachęcić do przyjazdu kolejne kluby oraz reprezentacje.
"Stajemy się piłkarską stolicą Polski" – przekonuje burmistrz Opalenicy, Tomasz Szulc.
Mieliśmy już Portugalczyków, którzy się tutaj fantastycznie zadomowili. Przez lata w naszym mieście odbywają się corocznie przyjazdy klasowych drużyn. Od drużyn francuskich po drużyny tureckie czy rosyjskie. Takie kluby jak Wolfsburg czy Monako pojawiają się tu bardzo często.
"Przyjazd reprezentantów Polski jest wisienką na torcie" – zaznacza Tomasz Szulc. Jak dodaje, każdego dnia słyszy w przekazach medialnych nazwę miasta Opalenica.
Zgrupowanie odbywa się w hotelu Remes. Kadra zajmuje około połowy miejsc noclegowych, ale korzysta z całych 18 hektarów ośrodka na wyłączność. Obszar jest ogrodzony i pilnowany przez ochronę.
"Piłkarze przyjechali tu przede wszystkim trenować w spokoju" – podkreśla właściciel hotelu, Bartosz Remplewicz.
Mają do dyspozycji doskonale przygotowane boiska. Ale oprócz tego, właśnie wracam z pola golfowego, gdzie Mateusz Klich z Janem Bednarkiem urządzają gierkę między sobą, jest park linowy, jest basen wewnętrzny, SPA, kręgielnia.
Właściciel ośrodka także liczy na promocję związaną z pobytem kadry.
Zgrupowanie miało planowo odbyć się w tym samym miejscu rok temu. Całe mistrzostwa zostały jednak przesunięte z powodu pandemii koronawirusa.
Zgrupowanie w Opalenicy potrwa do 8 czerwca. Wtedy reprezentacja Polski zagra w Poznaniu mecz towarzyski z Islandią. Pierwszym przeciwnikiem polskich piłkarzy na mistrzostwach będą Słowacy. Kadra rozpocznie turniej 14 czerwca.