Do południa wszystko szło sprawnie. Później pojawiły się problemy, bo opóźniała się dostawa szczepionek, na które czekał punkt na targach.
Jak przyjechałem i lekarz mnie zbadał, to ja byłem gotowy już o 12 i już nie miałem, gdzie usiąść, bo było 30 osób do jednego gabinetu
- mówił jeden z seniorów.
Jest to dla nas przykre, wiem, że dla seniorów jeszcze bardziej. Jeżeli to się miało stać, to może będzie to też dla nas kolejną nauczką, ale mam nadzieję, że seniorzy czekali w przyjaznej atmosferze
- mówi zastępca dyrektora Szpitala Przemienienia Pańskiego Anita Pikosz.
Zastępca dyrektora Szpitala Przemienienia Pańskiego Anita Pikosz dodaje, że dostawa kolejnej partii szczepionek miała dziś dotrzeć na targi wcześniej.
Przerwa w szczepieniach trwała około dwóch godzin, seniorzy czekali w poczekalni na krzesłach. Wolontariusze serwowali kawę, herbatę i ciastka. Po 13 szczepienia znów ruszyły i kolejkę udało się rozładować w ciągu 45 minut.
Codziennie się czegoś uczymy i to nie są pojedyncze rzeczy, tylko jest ich sporo, ale myślę, że to miejsce jest naprawdę najlepszym z możliwych. Infrastruktura umożliwia im dojazd samochodami, dojazd taksówkami. Osoby, które współtowarzyszą mogą wejść, nie robimy tutaj żadnych przeszkód. Mamy zabezpieczenie też w środku, jeżeli chodzi o krzesełka, o to, że nikt nie stoi z osób starszych
- mówi zastępca dyrektora Szpitala Przemienienia Pańskiego Anita Pikosz.
Jutro kolejny dzień szczepień na targach. Pierwszą dawkę dostanie około 250 seniorów, w kolejnych dniach, jeśli pozwolą na to dostawy, ta liczba będzie zwiększana nawet do pół tysiąca.