Wszystkie przebija - choćby wielkością - zawieszony niedawno na budowanym przy moście dworcowym wieżowcu, gigantyczny bilboard producenta rajstop. Jak łatwo się domyślić, przedstawia kobiece nogi odziane w rajstopy. Czy to może rozpraszać kierowców?
Sporządzony w 2015 roku raport naukowców z politechniki gdańskiej nie pozostawia złudzeń - reklama przydrożne wpływają na bezpieczeństwo ruchu odwracając uwagę za kółkiem. Kierowcom w Poznaniu reklama nie przeszkadza, a na paniach - co zrozumiałe nie robi wielkiego wrażenia.
- Fajne nogi, mnie nie przeszkadzają - mówi młoda poznanianka. Inna dodaje, że "nogi jak nogi, każdy ma nogi". Panowie są bardziej wylewni. Według nich "jest na czym zawiesić oko".
I to może być probelm, bo według raportu "Zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego stwarzane przez reklamy widziane z drogi" - przydrożne reklamy powodują, że kierowcy częściej niekontrolowanie opuszczają pas ruchu i powodują więcej zdarzeń drogowych. Potwierdza to szef Stowarzyszenia Rzeczoznawców Techniki Samochodowej i Ruchu Drogowego Walenty Dudziak.
- Odwrócenie uwagi i spojrzenie na reklamę powoduje, że nie kontrolujemy ruchu na jezdni, tego, co się dzieje, może dojść do potrącenia rowerzysty. Takie reklamy absorbują uwagę i wzrok kierującego. Z moich wieloletnich obserwacji wynika, że reklamy wpływają negatywnie na bezpieczeństwo kierowców w tym miejscu - mówi Dudziak.
Jakkolwiek by tej sprawy nie rozpatrywać - na serio, czy z przymrużeniem oka - panowie są zgodni, że to wyjątkowo zgrabne nogi. Radzimy więc podziwiać, ale czujności nie tracić.
A tak na poważnie: ryzyko potrącenia rowerzysty przez kierowcę na Moście Dworcowym jest niewielkie, bo rowerzyści beztrosko popylają tam chodnikiem roztrącając pieszych.
W końcu nie po to Lechu skakał przez płot (złośliwi twierdzą, że przerzuciło go UB) żeby teraz prawo miało być prawem: walka o demokrację to nie w kij dmuchał i wymaga pewnych odstępstw od logiki.