Wyniki sekcji zwłok Adama - nie są jeszcze oficjalnie znane. Śmierć dziecka była gwałtowna - mówi rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Koninie - Aleksandra Marańda.
Dziecko zmarło śmiercią nagłą, gwałtowną, na skutek odniesionych obrażeń. Wczoraj przed północą Maciejowi J. przedstawiono zarzut popełnienia zbrodni zabójstwa. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy złożenia wyjaśnień. Jeszcze dziś Prokuratura Rejonowa w Turku skieruje do Sądu Rejonowego w Turku wniosek o zastosowanie wobec podejrzanego najsurowszego środka zapobiegawczego o charakterze izolacyjnym, czyli tymczasowego aresztowanie na okres trzech miesięcy.
Niewykluczone, że sprawa sylwestrowego bratobójstwa przeniesiona zostanie z prokuratury w Turku do Konina. Do tragedii doszło w sylwestrowe popołudnie - prawdopodobnym powodem sprzeczki i ataku nożem była gra komputerowa.
AKTUALIZACJA GODZ. 18:20
Maciej J., podejrzany o zamordowanie młodszego brata najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. Sąd Rejonowy w Turku przychylił się do wniosku tamtejszej prokuratury i zastosował wobec dziewiętnastolatka taki środek zapobiegawczy. Przyczyną tragedii była prawdopodobnie sprzeczka o dostęp do gry komputerowej. Maciej zadał młodszemu bratu 17 ciosów nożem. Jak mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie - Aleksandra Marańda - śmierć Adama była nagła i gwałtowna.
Dziecko zmarło śmiercią nagłą, gwałtowną, wskutek odniesionych obrażeń. Na zabezpieczonym nożu kuchennym ujawniono ślady brunatno-czerwone przypominające ślady krwawe. Na miejscu zdarzenia zabezpieczono bardzo dużo śladów, wszystkie muszą być poddane weryfikacji. Co do szczegółowych badań biologicznych, to tak, jak w przypadku sekcji musimy poczekać na opinię laboratorium kryminalistycznego. Doszło do przedstawienia Maciejowi J. zbrodni zabójstwa. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy złożenia wyjaśnień.
Sąd ustanowił dziś również podejrzanemu obrońcę z urzędu - został nim jeden z turkowskich adwokatów.
Młodzież w grach uczy się agresji. Smutne ale prawdziwe.