Jacht płynął ze Szczecina do Obornik, z powodu braku paliwa stanął silnik i jacht płynął z nurtem odbijając się od brzegów. Na szczęście załodze nic się nie stało. Najedli się tylko strachu.
Żeglarze spędzili noc w Chorzępowie. W akcji ratowniczej uczestniczyło około 10 osób - strażacy z Międzychodu, ochotnicy z Sierakowa i ratownicy WOPR.