Mężczyzna wkrótce po tym zmarł. Chodzi o zdarzenie z października ubiegłego roku. Wg śledczych doszło do fatalnej pomyłki. Pielęgniarka przetoczyła krew innemu pacjentowi, który leżał na tej samej sali.
Zarówno ona jak i lekarz usłyszeli zarzuty narażenia pacjenta na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi im za to do 5 lat więzienia. Śledztwo w tej sprawie nie zostało jeszcze zakończone.