Stanisław Kalemba za samodzielnością PSL

Operatorem stadionu jest spółka związana z klubem Lech, ale dyrektor Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji (POSiR), Łukasz Miadziołko, przyznaje, że za wymianę prawdopodobnie będzie musiało zapłacić miasto, które jest właścicielem areny. "Czekamy na kosztorys" – dodaje szef POSiR.
To jest kwestia bezpieczeństwa, wiele wskazuje na to, że to jest po stronie miasta Poznań. Za infrastrukturę główną odpowiada miasto Poznań. Trochę nas martwi, że po tym meczu jest wskazanie UEFA do modernizacji. Przed nami wyzwanie, żeby to skorygować i naprawić, żebyśmy tam nigdzie nie widnieli
- wyjaśnia Łukasz Madziołko.
Poznański radny Tomasz Stachowiak z Koalicji Obywatelskiej mówi, że obiekt musi spełniać wymogi licencyjne oraz bezpieczeństwa. Jednocześnie podkreśla, że przez problemy z oświetleniem reprezentacja Ukrainy zrezygnowała z rozgrywania kolejnych spotkań w Poznaniu.
Już wiemy, że uciekły nam trzy mecze międzypaństwowe o randze międzynarodowej. Już na tym jako miasto cierpimy. Ukraina podobno czuła się w Poznaniu najlepiej ze wszystkich aren w Polsce i chciała tu organizować mecze międzypaństwowe. Konflikt wojenny powoduje, że Ukraina gra w Polsce, ale niestety nie mamy tego
- mówi radny Stachowiak.
Kadra Ukrainy swoje mecze będzie teraz grać we Wrocławiu. We wrześniu na stadionie w tym mieście zmierzy się z reprezentacją Francji. W czasie ubiegłorocznego meczu Gruzja-Ukraina w Poznaniu doszło do usterki, która spowodowała wyłączenie oświetlenia części boiska.