Dziś Sejm zajmie się zmianami przepisów w sprawie matur. - Tempo zmian legislacyjnych jest rzeczywiście ekspresowe, ale nie było innego wyjścia - podkreśla dr Zbigniew Talaga. - Organizator strajku zagroził w pierwszej fazie wskazał możliwość nieklasyfikacji, potem okazało się, że z tej propozycji się wycofał, ale niestety żyjemy w społeczeństwie informacyjnym i okazało się, że właściwie stracił kontrolę nad strajkiem i to wyraźnie widać. Tworzą się grupy komitetów strajkowych w szkołach, one potrafią się poprzez serwisy społecznościowe skrzyknąć i de facto te grupy przejęły kontrolę nad strajkiem i stwierdziły, że one są w stanie zrealizować te groźby - mówił.
- Dzisiaj mamy już końcowy okres, gdzie te klasyfikacje muszą się w zasadzie odbyć i nie możemy sobie pozwolić na to by narażać na stres choćby jednego ucznia. Uczeń, który otrzymał wszystkie oceny pozytywne powinien być klasyfikowany. Artykuł 73 prawa oświatowego, w którym rzeczywiście trzeba zwołać kworum zatwierdzające wyniki tej klasyfikacji, to jest uchwała, która ma charakter porządkujący, ona niczego nie zmieniała. Oceny były wystawione i trzeba było to po prostu uporządkować. Jeżeli to teraz stało się przedmiotem nacisku, to trudno, ale trzeba podjąć radykalne działania. Jedyne w praworządnym państwie, to jest zmiana przepisów prawa - wyjaśniał gość "Kluczowego Tematu".
- Jeżeli dyrektor nie będzie mógł zwołać rady pedagogicznej i kworum 50 procentowe, to będzie mógł sam podjąć sam decyzję o klasyfikacji uczniów na podstawie wystawionych uprzednio ocen. W związku z tym, to pozwoli uczniom bez przeszkód przystąpić do matury. Ustawodawca przewidział także sytuacje, że gdyby dyrektor nie chciał podjąć tej decyzji, to wtedy organ prowadzący może wyznaczyć nauczyciela - tłumaczył dr Talaga.
- Nauczyciele korzystają z prawa do strajku, ale to prawo do strajku - regulowane zresztą w ustawie o sporach zbiorowych, stoi w pewnej kolizji z prawem uczniów do nauki. Poprzez te strajki dowiedzieliśmy się, że jest kolizja pomiędzy prawem wynikającym z ustawy o sporach zbiorowych a prawem do nauki, a to gwarantuje konstytucja - podsumował.
Poniżej cała rozmowa.