Wojciech Jakóbik: najlepsze rozwiązanie to jasny plan transformacji Bełchatowa

Dotąd samorząd przekazał w sumie kilkadziesiąt ton pomocy m.in. wóz gaśniczy i karetki. Tym razem do rejonu obuchowskiego pojadą m.in. lodówki, pralki, telewizory, odzież, ale także sztućce i naczynia. Wsparcie trafi między innymi do Liceum Zawodowego w Rzyszczowie, które w marcu zostało ostrzelane przez rosyjskie drony.
W poprzednich miesiącach powiat poznański wysłał na Ukrainę m.in. 29 agregatów prądotwórczych z osprzętem, używany samochód terenowy, wóz pożarniczy z wyposażeniem ratowniczo-gaśniczym oraz 2 karetki. 12 ton środków spożywczych i 2 tony środków higienicznych pojechało w maju do społeczności lokalnej rejonu obolońskiego.
Łącznie przekazano dary o wartości blisko miliona złotych. Z kolei w ramach wsparcia w zakresie organizacji m.in. miejsc noclegowych, kursów języka polskiego wsparcie powiatu poznańskiego dla uchodźców szacuje się na ponad 3 mln zł.
Jedną z form wsparcia są organizowane teraz, w czasie wakacji, kolonie dla dzieci z Ukrainy. I tak kilkunastoosobowa grupa młodzieży z ukraińskiej Baranówki przyjechała do Polski na kolonie organizowane przez powiat i kaliski hufiec ZHP.
To dzieci żołnierzy, którzy walczą na Ukrainie. Kilka dni spędzą w Opatówku i kilka w Gołuchowie. Dni mają wypełnione atrakcjami.
Jak mówi starosta kaliski Krzysztof Nosal, to pozwoli im choć na chwilę zapomnieć o traumie wojny.
Dzieci mają wspólne kolonie z harcerzami z kaliskiego hufca. Będą mieszkały w Opatówku, ale dojeżdżają na zajęcia w Gołuchowie. Myślę, że chociaż na chwilę odetchną od tych trudnych wydarzeń, od tej traumy, którą mają i będą chociaż miały małą namiastkę wakacji
- mówi Krzysztof Nosal.
Dzieci, które przyjechały na kolonie pochodzą z Baranówki, która jest samorządem partnerskim powiatu kaliskiego. Spędzą tu czas do 27 lipca. W planach mają zwiedzanie zamku w Gołuchowie, muzeum w Opatówku, ale także wyprawę kajakową czy wyjazd do kaliskiego aquaparku. Pojadą także na wycieczkę do Biskupina.
Na wsparcie będą mogły też nadal liczyć dzieci uchodźców po wakacjach - w tym tygodniu w Ministerstwie Edukacji i Nauki została podpisana umowa o kontynuacji współpracy z UNICEF.
"To nasz stały, rzetelny partner, który zawsze niesie pomoc" - powiedział wiceminister Tomasz Rzymkowski.
Pomógł nam bardzo, jeśli chodzi o wsparcie dzieci i młodzieży z Ukrainy. Mieliśmy dosłownie trzy tygodnie, gdzie musieliśmy ulokować sto osiemdziesiąt tysięcy dzieci z Ukrainy. Ale to są również działania związane z pomocą psychologiczną, pedagogiczną dla dzieci po COVID-19, to jest podnoszenie kwalifikacji cyfrowych. To jest również wychodzenie naprzeciw wyzwaniom XXI wieku, to są warsztaty edukacyjne dla dzieci z Polski i z innych krajów świata we współpracy z jednostkami samorządu terytorialnego. To są również działania mające na celu integrację dzieci z różnymi niepełnosprawnościami
- mówi Tomasz Rzymkowski.
Obecnie prawie 100 procent ukraińskich dzieci, które mają PESEL, realizuje obowiązek szkolny w polskich szkołach, to według danych MEiN około 180 tysięcy dzieci. Pozostałe uczą się zdalnie w szkołach ukraińskich, wszystkie mogą liczyć na wsparcie w ramach programów ministerstwa i UNICEF.