NA ANTENIE: Serwis informacyjny
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
SŁUCHAJ RADIA ON-LINE
 

Wielu uchodźców wojennych z Ukrainy nadal korzysta z gościny w Wielkopolsce [Wielkopolanie pomagają Ukrainie - 28.08.2023]

Publikacja: 28.08.2023 g.15:00  Aktualizacja: 28.08.2023 g.15:07 Magdalena Konieczna
Wielkopolska
Kilkadziesiąt dzieci z Ukrainy uczęszcza do miejskich przedszkoli w Gnieźnie.
 marsz ulicami Poznania z okazji Dnia Niepodległości Ukrainy - Wojtek Wardejn - Radio Poznań
Fot. Wojtek Wardejn (Radio Poznań)

To właśnie między innymi w przedszkolu sześcioletni Nikita, po ponad roku pobytu w naszym kraju, świetnie nauczył się mówić po polsku.

Chodzę do przedszkola "Plastusiowo". Lubię chodzić do przedszkola, a najbardziej lubię się bawić z Jagodą i Nikodemem.

- Jakie słowo po polsku lubisz najbardziej? Może lody albo słodycze, cukierki?

- Moje ulubione słowa to: Polska, cała Polska i cała Ukraina

- dodaje Nikita. Polacy i Ukraińcy spotykają się na festynach integracyjnych organizowanych w Centrum Kultury w Gnieźnie.


Polska Misja Medyczna rozpoczyna projekt na Ukrainie. Mobilne kliniki będą docierać do najbardziej potrzebujących pacjentów w obwodzie charkowskim. We współpracy z izraelsko-ukraińską organizacją pozarządową powstanie zespół medyczny, który będzie poruszać się między mniejszymi miejscowościami na wschodzie Ukrainy. Do ich dyspozycji będą dwa samochody wyposażone w najważniejsze urządzenia medyczne.

W skład każdego zespołu wchodzi dwójka lekarzy i dwie pielęgniarki, dodatkowo wspierani przez farmaceutę. Regularne wizyty w wybranych miejscowościach pozwolą dostarczyć pacjentom leki i kontrolować ogniska chorób, które mogą pojawić się w regionie.

Placówki medyczne oraz obecny w nich personel i pacjenci są nieprzerwanie narażeni na zagrożenie. Tylko do końca maja Światowa Organizacja Zdrowia odnotowała ponad tysiąc ataków. 


O tym, że Rosjanie nie oszczędzają nawet szpitali - mówi młody lekarz, ortopeda Jakub Szczerba, który ratował życie żołnierzy walczących w Ukrainie.

Pięć rakiet ostrzelało teren wokół szpitala. To są takie kratery jak autobus. Rosjanie po prostu ostrzeliwują te punkty i celują w takie miejsca ewakuacji medycznej, gdzie widzą, że niesie się rannego na noszach. Nie ma żadnego oszczędzania. Nasi przyjaciele też tak mówią. Gdyby ta wojna mogłaby się skończyć, to oni w życiu już broni do ręki nie wezmą. Oni chcą już mieć spokój, zmęczeni są ci ludzie. Oni tam są cały czas, wielu moich znajomych zostawiło swoje prace firmy i walczy. Wielu z nich niestety poległo, albo zostało rannych

- dodaje Jakub Szczerba.  

W atakach Rosjan na punkty medyczne zginęło ponad sto osób. Jeden na dziesięć ukraińskich szpitali został bezpośrednio uszkodzony, a największe zniszczenia odnotowano we wschodnich obwodach – charkowskim, donieckim, ługańskim, a także chersońskim i kijowskim.

https://radiopoznan.fm/n/h4zNoK
KOMENTARZE 0