Dla wielu Polaków to jest świetny biznes - powstają salony pielęgnacji zwierząt, sklepy z żywnością i gabinety diagnostyki weterynaryjnej. Przeciętnie na utrzymanie zwierzaka wydajemy w ciągu roku więcej niż na teatr czy książki - skąd się bierze miłość Polaków do zwierząt? Czy za tym idzie opinia, że jesteśmy odpowiedzialnymi opiekunami? Kiedy właściciele psów i kotów z tą troską przesadzają?
Chyba już nie ma takiej chwili w ciągu dnia, gdy wychodząc z domu nie widzimy kogoś spacerującego z psem. Warto się zastanowić ilu wokół nas jest wielbicieli - i co za tym idzie - właścicieli psów i kotów, ile salonów piękności dla zwierząt, specjalnych wybiegów, sklepów albo wydzielonych stoisk z karmą. Coraz łatwiej jest znaleźć wakacyjny pensjonat z hasłem "zwierzęta domowe mile widziane" .
Maciej Szydłowski, prezes leszczyńskiego oddziału Związku Kynologicznego w Polsce, przyznaje, że można w Polsce mówić już o modzie na posiadanie psa. - Albo kota - mówi Magdalena Mikołajczak z Leszna, która poświęciła się hodowli kotów brytyjskich.
Dlaczego kupujemy coraz więcej psów i kotów? Czy zmienił się nasz stosunek do zwierząt? Czy za tą rosnąca miłością do zwierząt, rośnie też odpowiedzialność? Czy biorąc psa albo kota do domu wiemy na co się decydujemy? Ile jesteśmy w stanie poświęcić dla swojego pupila? I kiedy właściciele psów i kotów - przesadzają? Z jednej strony wielka troska - pielęgnacja, dobre żywienie, troska o zęby i pazurki, a z drugiej - schroniska dla bezdomnych zwierząt ciągle są przepełnione. Czy faktycznie zmienił się nasz stosunek do zwierząt domowych?
Skąd się bierze coraz większa miłość do psów i kotów i ile jesteśmy w stanie dla nich poświęcić. Czy jesteśmy odpowiedzialnymi właścicielami i czy czasami przesadzamy?
W Polsce żyje ponad 14 mln psów i kotów. To bardzo dobry biznes. Nie licząc hodowców, bo rocznie Polacy na karmę dla swoich zwierząt wydają ponad 2,5 mld zł, tempo wzrostu tych wydatków przekracza już 8% w skali roku. Mało tego. Zajrzyjmy do domowego portfela. Na karmę dla kota wydajemy 190 zł, dla psa - 180 zł. Na żwir do kociej kuwety - 27 zł. Czyli tyle, ile statystyczny Polak w ubiegłym roku przeznaczył na bilety do kina, teatru i koncerty! Na książki wydajemy mniej niż na kocią kuwetę, bo tylko 20 zł. Czy można zrozumieć miłość Polaków do psów i kotów?