Jak informuje wiceprezes spółki PKP Polskie Linie Kolejowe Arnold Bresch, obecnie nie ma możliwości technicznych, aby w tym miejscu zbudować wiadukt drogowy nad torami. Jednocześnie zapewnia, że podczas procesu budowy tunelu stosowane są specjalne rozwiązania, aby uniknąć zalania.
Te kwestie związane z poprowadzeniem drogi samochodowej pod wiaduktami, najczęściej wymagają specjalnych rozwiązań technicznych. W tych miejscach gdzie nie funkcjonuje dobrze odwodnienie, zapewniamy pompy i jeżeli nie ma sytuacji awaryjnych to tego typu przejazdy nie są zalewane. Mamy tutaj przygotowane rozwiązania, mamy podzielone zadania związane z późniejszym utrzymanie tej infrastruktury. Wszystko zależy od organizacji już na etapie porealizacyjnym
- mówi.
Podczas gwałtownych zjawisk pogodowych wszelkie rozwiązania techniczne mogą okazać się niewystarczające
- dodaje Arnold Bresch.
Tunel powstający w Kobylnicy ma zwiększyć bezpieczeństwo ruchu i zlikwidować komunikacyjne „wąskie gardło” w tym rejonie. Powstaje przy współpracy PKP PLK z samorządem. Koszt tej inwestycji to ok. 40 milionów złotych. Obecnie z przejazdu korzysta ponad 80 pociągów i ok. 12 tys. samochodów na dobę.