Podczas programu zmiany domagali się zgromadzeni mieszkańcy.
Proszę pana, jeżeli by była sygnalizacja, zamknięte szlabany czy cokolwiek, to jestem w stanie stanąć i wiadomo. Jeżeli jest mgła, czy nie wiadomo jaka pogada, to tego nie widzisz, a z ciężarówki czy z busa, w jaki sposób?
- mówi jeden z mieszkańców.
Przejazd kolejowy Budzyń-Nowe Budy cieszy się złą sławą wśród maszynistów. Marcin Orchowski z Kolei Wielkopolskich zwrócił uwagę na położenie na łuku i wyniesienie w obrębie drogi. Na tym odcinku pociągi jadą z prędkością blisko 120 kilometrów na godzinę.
Patrzymy na szlak daleko, dlatego, że około kilometr, półtora, dwa kilometry dalej mamy sygnalizację semaforów i my to obserwujemy. Natomiast, jeżeli coś zaczyna nam wjeżdżać z boku, pół kilometra przed pociągiem, to droga hamowania ze 130 kilometrów na godzinę, mamy 600 metrów
- tłumaczy maszynista.
Radosław Śledziński z biura prasowego PKP PLK podkreślił, że przejazd jest zabezpieczony zgodnie z przepisami, co potwierdziły między innymi kontrole Urzędu Transportu Kolejowego. Nie wiadomo kiedy, ale będą także dodatkowe środki bezpieczeństwa.
W momencie gdy będziemy mieli zakończoną procedurę, gdy będziemy mieli zapewnione finansowanie, wówczas sygnalizacja świetlna na tym przejeździe kolejowo-drogowym się pojawi. Planujemy także montaż pasów akustyczno-wibracyjnych, czyli dodatkowego wsparcia dla kierowców, które będzie uczulać ich na to, że zbliżają się do przejazdu kolejowo-drogowego
- wyjaśnia Radosław Śledziński.
Przedstawiciel kolei kilkukrotnie powtórzył, że niezależnie od kategorii przejazdu, kluczowe jest zachowanie kierowców. Jeśli nie będą przestrzegać przepisów i zachowywać ostrożności, nadal będą wypadki.
W programie wzięli udział także autor petycji w sprawie zabezpieczenia przejazdu, radny powiatu chodzieskiego Emil Gursz, twórca listu do premiera były kolejarz Robert Minge, Bogdan Jańczak z Międzyzakładowego Związku Zawodowego Maszynistów w Poznaniu, a także burmistrz Budzynia Marcin Sokołowski i jego zastępca Piotr Jankowski. Urzędnicy od dawna apelowali o podniesienie klasyfikacji przejazdu i zamierzają rozliczyć PKP PLK ze złożonej podczas programu zapowiedzi.