Jeden z członków grupy Patryk Lichota mówi, ośrodek będzie się teraz nazywać "Centrum Amarant", bo wcześniej w tym miejscu było Kino Amarant.
Urzędnicy Dom Tramwajarza oddali za darmo. - Będą jednak przyglądać się temu co dzieje się w środku. Nie pobieramy czynszu, wzięliśmy też na siebie koszty utrzymania, czyli mediów, a jest to 50 tys. zł rocznie - mówi prezes ZKZLu Jarosław Pucek.
Przyszłość budynku jest jednak niepewna. Jedna z fundacji chciałaby go przejąć.Twierdzi, że ma do tego prawo. Spór toczy się w sądzie. Urzędnicy zdecydowali się jednak ożywić Dom Tramwajarza mimo tego procesu.