"Takie działanie może stanowić nieuczciwe wykorzystanie przewagi kontraktowej" – podkreśla prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Tomasz Chróstny.
Prowadzone przez nas kontrole dotyczą dostaw mięsa ze zdrowych zwierząt, które przeszło badania weterynaryjne i jest bezpieczne do spożycia dla ludzi. Nie ma zatem podstaw, żeby zakłady mięsne czy sieci handlowe odmawiały zakupu wieprzowiny tylko ze względu na miejsce jej produkcji
- mówi Tomasz Chróstny.
Dotychczasowe działania spowodowały odejście od nieuczciwego procederu przez właścicieli Biedronki. Urząd cały czas ma wątpliwości co do sieci Dino. Zależna od niej przetwórnia Agro Rydzyna oraz spółka Bell Polska miały odmawiać przyjmowania uzgodnionych wcześniej dostaw. Kontrola obejmuje też praktyki w Lidlu. Za nieuczciwe wykorzystanie przewagi kontraktowej grozi kara finansowa do 3 procent rocznego obrotu przedsiębiorcy.
Problemy ze sprzedażą wieprzowiny potwierdza prezes Wielkopolskiego Związku Hodowców Trzody Chlewnej. Jak przekazał nam Grzegorz Majchrzak, to nie tylko odmowy skupu, ale też znaczne różnice w cenach. Mięso ze strefy czerwonej ASF jest tańsze nawet o 2,5 złotego za kilogram w porównaniu z wieprzowiną ze strefy białej.
Zwróciliśmy się do spółki Agro Rydzyna o wyjaśnienia.