Jeden z organizatorów Tadeusz Mirski mówi, że problemem dzielnicy są na przykład chodniki.
- Trzeba zacząć od czegoś tak banalnego jak nierówne chodniki, to są kilometry nierównych, połamanych płytek chodnikowych. Z jednej strony chcemy budować osiedlową wspólnotę, a z drugiej - chcemy rozwiązywać problemy - takie jak nierówne chodniki i np zieleń. Chcemy, żeby zadbano o zielone zakątki i pasy wzdłuż jezdni - mówi Mirski.
- Chcemy żeby nasze osiedle było bardziej przyjazne mieszkańcom - dodaje Tadeusz Mirski. Spacer po Grunwaldzie zorganizowano pierwszy raz, uczestniczyło kilkanaście osób, które odwiedziły m.in ulicę Ściegiennego - tam ludzie narzekają na bardzo zły stan chodników.
Problemem dzielnicy Grunwald jest to, że w przeciągu kilku lat wycięto obszerne tereny zielone z i zbudowano koszmarne, zabetonowane blokowiska i nadal wciskają następne budynki na każdy dostępny metr kwadratowy. Nawet jak mieli zrobić "park" to wycięli 97% zieleni i praktyce powstał plac zabaw. Jedyna nadzieja, że skończą się im pieniądze na utrzymanie i wszystko z czasem zarośnie.
Z przyjemnej dzielnicy zrobiły się typowe slumsy w ludźmi gnieżdżącymi się jeden na drugim - latem zewsząd żar rozgrzanego betonu, zimą smog taki, że nie można okna otworzyć.
Dodatkowo wszędzie powstawiali ogrodzenia, które uniemożliwiają swobodne poruszanie się - codziennie trzeba obchodzić całe segmenty tych betonowych potworków.
Trzeba mieć na prawdę pusto w głowie, żeby twierdzić, że "dbanie o zielone zakątki" czy "pasy wzdłuż jezdni" cokolwiek zmieni.
Szanowny Panie Butlewski - zamiast robić wywiady z osobami, które "spacerują" po dzielnicy, niech Pan się zainteresuje zdaniem tych, którzy w niej mieszkają.
Sytuacja na tamtym odcinku Rycerskiej jest nam oczywiście także znana. Zwiększenie możliwości dla jazdy rowerem w dwóch kierunkach jest ważne dla wielu poznaniaków, dla których ta ulica jest alternatywą dla szybkiej i niebezpiecznej Marcelińskiej. Proszę to uszanować.
Natomiast chodnik jest opłakany, wciąż zbyt wielu ludzi malutką Rycerską robi skrót z Centrum na Ławicę czy pod Poznań.
W tym roku powstaną 2 progi zwalniające z Budżetu Obywatelskiego mojego projektu. Natomiast chodniki są w gestii rady osiedla. A Stary Grunwald podzielono wchłaniając Południowy Ostroróg, Pogodno, Powstańczą i Abisynię do Osiedla Kopernika Raszyn, a potem w 2010 blokując wbrew mieszkańcom przeniesienie tych enklaw do nowotworzonego osiedla Stary Grunwald. To osiedle samo jest dzisiaj zbyt słabe i niewiele remontuje.
Nasz Grunwald skupia osoby na Osiedlu Grunwald Południe, czyli dawnym Kopernika-Raszyn.Jak Pan/Pani widzi stare to i zawiłe dzieje, ale błędy mają konsekwencję do dzisiaj.
Pozdrawiam