W miejscu, w którym teraz są baraki, za kilka lat będzie działał rozbudowany szpital przy ulicy Przybyszewskiego. Wcześniej baraki zostaną zburzone. - Stowarzyszenie ISKRA działa w jednym z nich od lat, zainwestowała pieniądze w ten obiekt i nie może sobie wyobrazić przeprowadzki. Musimy opuścić nasz barak do czerwca przyszłego roku - mówi Tomasz Popadowski, prezes Stowarzyszenia. Dodał, że zaproponowano im dwa lokale, które nie spełniają wymogów.
Prezes ZKZL Jarosław Pucek nie wyklucza, że lokale spełniające oczekiwania ISKRy znajdą się. Jest jeszcze na to sporo czasu. Jak dodaje - lokalowe problemy związane z planowaną rozbiórką baraków ma nie tylko ISKRA. Nieoficjalnie mówi się, że być może uda się przesunąć termin wyprowadzki o kilka miesięcy.