Wszystko wskazuje na to, że władze partii nie lubią indywidualności. Wykluczono tych, którzy w klubie byli najbardziej rozpoznawalni i spośród wszystkich kandydatów PiS zdobyli największe poparcie wyborców. Michał Kotlarski jest decyzją szefostwa partii zaskoczony. Szef PiS w Konińskiem Witold Czarnecki twierdzi tymczasem, że młody społecznik ukarany został m.in za to, że w kampanii wyborczej promował głównie siebie.
Kotlarski najbardziej naraził się partyjnym władzom kiedy na ostatniej sesji przyjął stanowisko wiceprzewodniczącego rady. Jego kandydaturę wysunął Marek Waszkowiak. Zgodził się na to cały klub, jednak decyzja ta nie została zaaprobowana przez Czarneckiego. W związku z tym i Kotlarski i Waszkowiak zostali ukarani. Marek Waszkowiak nie chce komentować sprawy.
Wiele wskazuje na to, że do usuniętych z Klubu dwóch radnych dołączą następni, którzy sprzeciwiają się centralnemu sterowaniu. Tym samym siła PiS-u w radzie jeszcze bardziej zmaleje.