Jeśli strajk nauczycieli się przedłuży - mogą się nie odbyć klasyfikacyjne rady pedagogiczne dopuszczające uczniów do matury. W tej sytuacji o szczęściu mogą mówić uczniowie Zespołu Szkół Budowlanych i II Liceum w Koninie. W tych dwóch placówkach takie rady odbyły się przed rozpoczęciem strajku.
Wiedząc, że protest wisi w powietrzu, nie chcieliśmy dodatkowej nerwówki.Mieliśmy przygotowaną wcześniej propozycję ocen, byliśmy gotowi do wcześniejszej klasyfikacji, podjęliśmy decyzję z gronem pedagogicznym, że dla spokoju naszych uczniów, dla naszego spokoju i dla spokoju rodziców zwołamy radę klasyfikacyjną przed 8 kwietnia. Robiąc radę nie wiedzieliśmy, że ten strajk się rozpocznie, bo przecież decyzja o strajku podjęta została 7 kwietnia. Myśleliśmy, że będziemy wszyscy spokojniejsi. Nie zakładaliśmy też, że ten strajk będzie tak długo trwał, myśleliśmy, że to będzie kilka dni. Wyszliśmy z założenia, że skoro jest to tak ważna decyzja w życiu naszych uczniów to lepiej podjąć ją spokojnie przed 8 kwietnia, żeby nie wprowadzać dodatkowej nerwówki - mówi wicedyrektor II LO w Koninie, Aleksandra Kudła.
Szkoły, w których rady klasyfikacyjne się nie odbyły - do 26 kwietnia mają czas by je przeprowadzić. Warto podkreślić, że rady takie odbyć się mogą niezależnie od przebiegu i wyniku negocjacji związkowców z rządem.