W tej chwili średni czas oczekiwania na tego typu operacje w najbardziej obleganych szpitalach w regionie to około dwóch lat. Dodatkowe pieniądze pozwolą zoperować ponad 1200 osób. Miesięcznie - dodatkowo ponad 300 chorych.
Janina Śliwa z wielkopolskiego NFZ radzi pacjentom, by sprawdzali czas oczekiwania w poszczególnych placówkach, bo teraz - po uruchomieniu dodatkowych środkach - może się to zmienić. - Pacjentów zawsze zachęcamy do tego, by sprawdzali dostępne terminy w różnych placówkach, bo nie muszą zapisywać się do szpitala klinicznego na Grunwaldzie, gdzie kolejka może być długa i nawet do trzech lat. Ale wystarczy np. podjechać do pobliskiego szpitala w Puszczykowie, a tam już w czerwcu można być po zabiegu. Konin oferuje nawet terminy jeszcze w marcu. Dodatkowa pula pieniędzy ma się przyczynić do tego, by zmniejszyć kolejki.
Operację usunięcia zaćmy wykonują w Wielkopolsce 22 szpitale. Urzędnicy NFZ w Poznaniu, już zapytali placówki, czy będą w stanie przeprowadzić dodatkowe zabiegi. Poza trzema - reszta odpowiedziała pozytywnie. W styczniu tego roku wielkopolskie szpitale wykonały 650 zabiegów usunięcia zaćmy, w grudniu ubiegłego roku ponad 550.