Roman Warszewski odebrał w podpoznańskim Puszczykowie Bursztynowego Motyla - nagrodę w konkursie promującym literaturę podróżniczą.
Autor wrócił do Muzeum Arkadego Fiedlera po 40 latach, był wyraźnie wzruszony i zaskoczony, jako nastolatek odwiedził pracownię Fiedlera i wiedział już wtedy, że będzie podróżować i pisać.
Jurorzy zachwycili się jego książką "Pierwsza wojna polsko-indiańska".
Książka pokazuje przeszłość Ameryki Łacińskiej - często tę przeszłość prekolumbijską, ale także wychylanie się Ameryki Łacińskiej w kierunku przyszłości, więc pojawiają się wątki feministyczne, ekologiczne, problem walki z pedofilią. Także jest to pokazanie Ameryki Łacińskiej z dwóch stron
- wyjaśniał jeden z jurorów.
Bursztynowy Motyl dla najlepszej książki podróżniczej jest przyznawany od połowy lat 90.
O 18.00 autor spotka się z czytelnikami w Bibliotece Raczyńskich, która wspólnie z Muzeum Fiedlera organizuje konkurs. Wśród laureatów w poprzednich latach byli m.in. Jerzy Kukuczka (nagrodę przyznano pośmiertnie), Jacek Pałkiewicz, Ryszard Kapuściński, Wojciech Cejrowski, czy Elżbieta Dzikowska.