"Groby Powstańców Wielkopolskich nie podlegają ochronie z urzędu" - mówi społecznik i regionalista z Obornik Karol Strzelecki.
Żeby ochronić te groby przed likwidacją, a najlepiej zwolnić z opłat, by nikt nie ponosił kosztów ich utrzymania w przyszłości, jest wpis do ewidencji weteranów Instytutu Pamięci Narodowej, tylko że ten proces trwa czasami nawet kilka lat
- zaznacza.
Wawrzyn Haupa był rybakiem. 1 stycznia 1919 roku, w wieku 52 lat, przystąpił do oddziału powstańczego kompanii rogozińskiej.
W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia 1919 r brał udział w przejęciu Urzędu Pocztowego w Rogoźnie i tego samego dnia odkomenderowany został do rekwirowania broni i amunicji w okolicy Rogoźna.
Po zdobyciu miasta został przydzielony do nadzorowania jeziora Rogozińskiego, którego dzierżawcą był miejscowy polakożerca, niejaki Klobe.
Wawrzyn Haupa pełnił służbę powstańczą do końca maja 1919 r, a potem służyłw rogozińskiej Straży Ludowej. W czasie walk o niepodległość stracił trzech synów. Zmarł w 1961 roku, dożywszy 94 lat.