Wczoraj odbyło się spotkanie Wód Polskich z przedstawicielami samorządu i oczyszczalni.
"Potrzebne będzie odmulenie rowu melioracyjnego" – mówi rzeczniczka prasowa poznańskiego oddziału Wód Polski, Beata Zoła.
Jako wstępną przyczynę zmiany kierunku odpływu ścieków uznano połączenie Kanału Przybrodzkiego z rowem melioracyjnym RSK63. Na spotkaniu ustalono, iż związek spółek wodnych dokona odmulenia rowu melioracyjnego RSK63, ponadto zostanie trwale zlikwidowane połączenie pomiędzy Kanałem Przybrodzkim a rowem melioracyjnym RSK63
- wyjaśnia Beata Zoła.
Doszło do tak zwanej zmiany wododziału. Prawdopodobnie nagromadzone osady podniosły dno i dlatego woda przelewała się w złym kierunku.
Tymczasowo zablokowano przepływ nieczystości balotami słomy. Odmulanie rowu przeprowadzi tarnowska oczyszczalnia.
"Zależy nam na jak najszybszym rozwiązaniu sprawy" – zapewnia wójt Tarnowa Podgórnego, Tadeusz Czajka.
To, co najistotniejsze to przywrócenie wododziału, żeby nie było spływu z Kanału Przybrodzkiego. Takie rozwiązanie będzie wdrożone. Na dzisiaj to finansowanie będzie ze strony naszej spółki, bo Wody Polskie nie posiadają na ten cel budżetu, choć to jest w ich gestii
- mówi Tadeusz Czajka.
Zdaniem wójta, w przyszłości będzie potrzebny gruntowny remont kanału. Tadeusz Czajka liczy, że Wody Polskie znajdą pieniądze na tę inwestycję.
Na spływające do jeziora nieczystości uwagę zwrócili rybacy z Kiekrza. Ich zdaniem zanieczyszczenie jest tak duże, że latem może doprowadzić do zaduchy i śmierci wielu ryb.