"Warto sprawdzić w internecie, gdzie na zabieg poczekamy najkrócej" - mówi rzecznik wielkopolskiego NFZ Marta Żbikowska-Cieśla.
Czas, kiedy na operacje zaćmy czekało się dwa lata albo dłużej naprawdę już przeszedł do historii. W tej chwili możemy znaleźć placówki, które podejmą się takiej operacji w ciągu, dwóch trzech tygodni. Warto wejść na stronę internetową NFZ i sprawdzić, w których placówkach najszybciej taki zabieg może zostać wykonany, bo ten czas oczekiwania różni się w zależności od poszczególnych miejsc
- mówi Marta Żbikowska-Cieśla.
W Lesznie, Kaliszu czy Nowym Tomyślu wolne terminy na wizytę kwalifikującą do zabiegu są już w drugim tygodniu maja, w Szpitalu imienia Strusia w Poznaniu - w połowie maja. Tak krótkie terminy są w tych placówkach, które operacje wykonują w ramach chirurgii jednego dnia i takich zabiegów usunięcia zaćmy jest w tej chwili najwięcej. W poważniejszych przypadkach pacjent musi być przyjęty na oddział i wtedy ten czas pobytu w szpitalu jest dłuższy.
W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym pierwsze wolne terminy są w styczniu przyszłego roku, ale ten szpital w swoich dwóch lokalizacjach wykonuje tych zabiegów najwięcej w regionie. Za nim znalazły się: Szpital imienia Strusia w Poznaniu i placówka ER-MED z Piły. Do wielkopolskich placówek na operacje zaćmy przyjeżdża też sporo pacjentów z województw ościennych.