Uczestnik debaty "Przyszłość mediów publicznych w Polsce" w Uczelni Łukaszewskiego w Warszawie skrytykował działania przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Macieja Świrskiego, który odmawia mediom publicznym wypłacania środków z abonamentu.
To pierwszy i najważniejszy problem, przed jakim stoją media publiczne i regionalne rozgłośnie: brak finansowania wstrzymanego przez KRRiTV. Dziś posiłkujemy się przede wszystkim kroplówką w postaci dotacji z ministerstwa kultury. Niektóre z rozgłośni mają rezerwy w postaci obligacji i są zmuszone do ich sprzedaży. Niektóre nie mają żadnych zapasów i są bliskie utracenia płynności finansowej. W przypadku rozgłośni regionalnych jest to kwota powyżej 80 mln, które powinny być w tych rozgłośniach, żeby robiły program.
- mówi Piotr Michalak.
23 maja posłowie Koalicji Obywatelskiej złożyli do marszałka Sejmu Szymona Hołowni wniosek o postawienie Macieja Świrskiego przed Trybunałem Stanu. Najważniejsze zarzuty to blokowanie środków dla TVP i Polskiego Radia, a także wrogie traktowanie mediów prywatnych oraz niewypełnianie swoich obowiązków. Dymisji przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji domagają się, między innymi, likwidatorzy rozgłośni regionalnych Polskiego Radia. Zarzucają mu szerzenie dezinformacji i niszczenie mediów publicznych. Maciej Świrski nie uznaje stanu likwidacji publicznych mediów. Dlatego Krajowa Rada próbuje wpłacać przeznaczone dla nich pieniądze z abonamentu do depozytów sądowych.