"W ten sposób oszuści podszywają się pod konsultantów banków, przedstawicieli urzędów czy policjantów" – przestrzega podinsp. Iwona Liszczyńska z biura prasowego wielkopolskiej policji.
Sprawcy wykorzystują różne legendy i historie po to, by zmanipulować rozmówcę i uzyskać dostęp do jego smartfona lub komputera, a w konsekwencji do rachunku bankowego. Ofiara spoofingu, sugerując się numerem, który wyświetlił się na telefonie jest przekonana, że prowadzi rozmowę z infolinią banku, pracownikiem urzędu lub policjantem
- wyjaśnia Iwona Liszczyńska.
Przedstawiana historia i prośby ze strony podszywających się oszustów są różne. W większości rozmów pojawiają się jednak dwa elementy: presja czasu i poczucie zagrożenia. Zwykle namawiają ofiary do przelania pieniędzy na dane konto.
Policjanci nie mają możliwości technicznego wyeliminowania spoofingu. Telefon przestępcy nie jest podłączony do sieci komórkowej, lecz komputerowej. Każdą telefoniczną prośbę o przesłanie pieniędzy lub podanie danych konta bankowego powinno się traktować jako próbę oszustwa. Najlepiej w takiej sytuacji samodzielnie wpisać numer banku, zadzwonić i poinformować o otrzymanym połączeniu.
Przykładem zastosowania spoofingu jest historia opisywana przez nas pod koniec sierpnia: KLIKNIJ