Obok nowoczesnych systemów kolejkowych i sprzętu do badań, sterowanych pilotem łóżek czy stołów operacyjnych, są rozwiązania, które dbają o dobre samopoczucie pacjentów, ale też o ich czas.
Jest np. bajkowy tomograf, czy cytomammobus, czyli mobilny gabinet, w którym kobiety zrobią jednocześnie cytologię i mammografię.
- Łączymy wszystko w jednym. To już jeździ, już było pod Sejmem, badało nasze posłanki. Wychodzimy z inicjatywą, żeby ten pacjent w szpitalu, czy poradni miał taki pierwszy kontakt z takim urządzeniem. - Pacjent wchodzi i pierwsze co, to taki robot może go na wejściu powitać, obracając się frontem do niego. Może zachęcić do tego, by na ekranie wybrał konkretny gabinet, do którego przyszedł, żeby nie krążył po poradni. - Badanie tomografem jest przeprowadzone ekonomicznie, najczęściej za jednym razem. Gdyby był taki szary tomograf, to dziecko się wierci, pięć razy trzeba powtarzać badanie i mniejszy stres dla lekarza, dla rodzica i dla małego pacjenta
- mówią wystawcy.
Dziś na Salmedzie spotkali się, także przedstawiciele placówek medycznych, które chcą być "eko", czyli "zielonych" szpitali i przychodni.
Ich dyrektorzy chcą dbać o środowisko, inwestując w geotermię, czy panele fotowoltaiczne, ale też zakładając na swoim terenie łąki kwietne, czy montując domki dla zapylaczy.
Targi Salmed potrwają do jutra.