NA ANTENIE: Popołudniówka Radia Poznań
Studio nagrań Ogłoszenia BIP Cennik
 

Będzie więcej kontroli sanitarnych w wielkopolskich sklepach

Publikacja: 19.11.2021 g.19:15  Aktualizacja: 19.11.2021 g.19:37
Poznań
Zapowiada dr Jadwiga Kuczma-Napierała, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej, która była gościem Wielkopolskiego Popołudnia w Radiu Poznań.
Dr Jadwiga Kuczma-Napierała - Wojtek Wardejn
Fot. Wojtek Wardejn

Polacy lekceważą obowiązek noszenia maseczek w przestrzeniach zamkniętych, na przykład w marketach - mówi dyrektor Kuczma-Napierała, która sama wielokrotnie zwracała innym uwagę. 

Myślę, że z takimi obelgami i z takim zachowaniem nigdzie nie można się spotkać. Koledzy, koleżanki wyjeżdżają zagranicę i obserwują takie zachowanie - tam wszyscy wiedzą, że muszą się szczepić, jeżeli nie mają szczepienia, to muszą wykonać wymazy, muszą nosić maseczki i nikt nie protestuje

Zapytana o to, czy wystarczy pracowników inspekcji do kontrolowania sklepów Kuczma-Napierała odpowiada, że nie będzie z tym problemu. Wśród pracowników stacji sanitarno-epidemiologicznych jest mniej zachorowań na COVID, niż w roku ubiegłym. Wynika to m.in. z tego, że więcej ludzi jest zaszczepionych. 

Poniżej zapisa całej rozmowy z Jadwigą Kuczmą-Napierałą.

Roman Wawrzyniak: Czy otrzymała pani z Ministerstwa Zdrowia SMS? Dzisiaj ponoć miało być rozesłanych ponad 15 mln SMS-ów do osób w pełni zaszczepionych z informacją o możliwości zaszczepienia dawką przypominającą.

Jadwiga Kuczma Napierała: Do mnie nie trafił, bo ja już jestem trzecią dawką zaszczepiona.

A no tak. To może oznacza, że system działa... Główny Inspektor Sanitarny wysłał na prośbę Ministra Zdrowia do wszystkich wojewódzkich inspektorów nakaz wzmożenia kontroli sanitarnych we wszystkich punktach handlowych w kraju. Czy to zalecenie już do pani dyrektor dotarło i czy będzie realizowane?

Tak, dotarło i jest realizowane. Zgodnie z zasadami obowiązującymi w inspekcji. Będziemy kontrolowali przedsiębiorców szeroko pojętych, nie tylko markety. Tam, gdzie jest klient, żeby dbać o bezpieczeństwo klientów i pracowników.

Skąd ten nakaz GIS teraz? Czy teraz będziecie wzmacniać te kontrole?

Wzmacniamy, myśmy robili te kontrole. Robiliśmy ich niemało. Teraz jest nacisk na to, żeby zwiększyć liczbę kontroli. To sposób, żeby nie doprowadzać do zamknięcia nas wszystkich.

Będziecie zwiększać liczbę kontroli?

Tak. Więcej ludzi wysyłamy do kontroli, Polacy generalnie zadziwiają mnie. Jestem również Polką i dziwię się, że tak reagują na prośbę klienta. Ja odzywam się w kolejce nie jako inspektor wojewódzki, bo ja po pracy jestem normalnym człowiekiem. Mówię: proszę, zakładajcie maseczki i spotykam się z takimi obelgami, że nigdzie chyba z takimi się nie spotkamy. Koledzy wyjeżdżają zagranicę, tam wszyscy wiedzą, że muszą się szczepić, muszą nosić maseczki i nikt nie protestuje.

A macie kogo wysyłać na te wzmożone kontrole?

Tak, dzielimy pracę tak, że do którychś godzin wykonujemy inne czynności. Musimy zabezpieczyć życie i zdrowie ludzkie. To wszystko jest przygotowane, na to mamy strategię, ja prowadzę rozmowy z inspektorami, u nas jest wszystko dobrze przygotowane.

Czyli pracownicy zdrowi...

Niekoniecznie, część z nich jest zakażona, ale akurat w pionie takim, w którym nie ma kontroli. Zdarzają się zakażenia, nie takie liczby, jak w zeszłym roku, że niektóre stacje były zamknięte. Teraz tego nie ma.

Jak wyglądają, jak przebiegają te inspekcje w sklepach? Jakie są obowiązki sanitarne? Jak wyglądają relacje inspektorów względem klientów?

Jeżeli zauważymy, że obostrzenie nie jest przestrzegane, to nakładamy karę na przedsiębiorcę. Jeżeli są ludzie bez maseczek albo nie ma środków dezynfekujących lub nie jest powierzchnia przestrzegana. (na danej powierzchni określona liczba osób).

Pracownicy mają pilnować, żeby klienci w środku mieli maseczki?

Za to przedsiębiorca ponosi odpowiedzialność. Policja może nałożyć mandat na klienta, my nie nakładamy na klienta, tylko na przedsiębiorcę. Na sklepy jubilerskie, z odzieżą, spożywcze. Wszędzie obowiązują zasady związane z chorobami zakaźnymi.

Jakiej wysokości grożą nam mandaty?

Od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.

A w przypadku odmowy, co się dzieje?

Są różne sposoby. Albo prosimy o interwencję policję i wówczas możemy poczekać w obecności tego, kto odmawia albo mamy możliwość zaoczną, ale to już nasi prawnicy nam polecają, w jaki sposób to wykonać.

Czy ma pani dane, w ilu sklepach od listopada byli kontrolerzy?

Takich liczb nie podam. Wykonaliśmy ponad 1000 kontroli. W 30-40 proc. były nałożone mandaty.

Strażnicy miejscy nałożyli też 98 mandatów za niestosowanie się do nakazu noszenia maseczek, w 4 przypadkach skierowano sprawę do sądu. Sprawdzają także sklepy czy komunikację. Wchodzicie sobie w drogę, czy robicie to razem.

Nie, nie wchodzimy, jeżeli byśmy wszystko robili razem, to byłaby bardzo mała liczba kontroli, a tutaj chodzi, żeby być w wielu punktach. Zakres jest trochę inny — my nie możemy wchodzić do mieszkań.

Czy w waszej siedzibie można wykonać test przeciw COVID?

Tak, do końca listopada, zapraszamy na Nowowiejskiego 60.

Poznański wirusolog z PAN powiedział dziś dla Głosu Wielkopolskiego - „Szkoły, zwłaszcza podstawówki w tej chwili, mogą być jedną z głównych wylęgarni zakażeń". Czy państwo to też obserwujecie?

Dużo zakażeń jest, tak. Ale czy wylęgarnia, to trudno mi powiedzieć. Pan profesor, wirusolog na pewno zna się jeszcze lepiej. Ale generalnie jest bardzo dużo zakażeń.

A jak wygląda sytuacja nakładania kwarantanny na uczniów? Wracają do domu i rozumiem, że w tym roku nie ma nakładanej kwarantanny na wszystkich domowników?

Na wszystkich nie. Tylko na tych, którzy są bezpośrednio zakażeni. Teraz jest sytuacja lepsza, niż w zeszłym roku, bo rodziny są częściowo zaszczepione. Sytuacja jest lepsza, niż w zeszłym roku, więc tych zakażeń jest mniej.

https://radiopoznan.fm/n/PmzLqb
KOMENTARZE 0