W czasach zaboru pruskiego w Wielkopolsce ksiądz Pomorski występował w obronie Polaków. Patronował Towarzystwu Gimnastycznemu "Sokół" w Rogoźnie.
Uczył języka polskiego i historii w miejscowym tajnym towarzystwie samokształceniowym. Przed Powstaniem Wielkopolskim uczestniczył w zebraniu w Obornikach, gdzie wyłoniono komitet organizacyjny powstania w okolicy.
Był członkiem Powiatowego Komitetu Obywatelskiego w Obornikach w 1918 r. oraz członkiem Polskiej Organizacji Zbrojnej w Rogoźnie. Jako przewodniczący Rady Robotniczo-Żołnierskiej ogłosił przejście władzy w ręce polskie.
Brał również czynny udział w przygotowaniach do działań zbrojnych Powstania.
Po rozpoczęciu niemieckiej agresji został aresztowany. Po zwolnieniu ksiądz Pomorski został wyrzucony z plebanii, którą zamieniono na siedzibę Gestapo. Ponownie aresztowany został wywieziony w nieznanym kierunku i zamordowany. Jego ciała nigdy nie odnaleziono.
W uroczystym otwarciu skweru uczestniczyły wczoraj władze Rogoźna, radni i duchowieństwo. Pod tablicą upamiętniającą zamordowanego kapłana złożono kwiaty.