W przypadku tramwajów nie jest źle, ale o wiele gorzej mają pasażerowie autobusów. Te ciągle się spóźniają. Na niektórych liniach punktualny jest jedynie co drugi kurs. Kilka dni temu MPK policzyło, które linie spóźniają się najczęściej.
Czy tworzenie nowych buspasów rozwiąże problem spóźniających się autobusów? A może trzeba wprowadzić inne zasady korzystania przez samochody osobowe z pasów dla autobusów?
- Myślę, że jeśli buspas połączy się m.in. z możliwością jazdy samochodem, w którym oprócz kierowcy będzie jeszcze 2-3 pasażerów, czyli jednak zwiększymy prawdopodobieństwo przepustowości tego buspasa, to wydaje mi się, że te wdrożenie jest jak najbardziej zasadne i możliwe. To oczywiście kwestia odpowiedniego zaplanowania i później implementacji - mówi radny PiS Mateusz Rozmiarek.
Tramwaje mają oczywiście przewagę nad autobusami, bo mają najczęściej swoje torowisko. Poza tym sygnalizacja świetlna jest ustawiana właśnie pod tramwaje. Niestety, w tym czasie na skrzyżowaniach stoją autobusy.
Sprawdźmy jeszcze co na temat opóźnień autobusów mówią radni. Radny PiS Mateusz Rozmiarek nie jest zaskoczony takimi wynikami.
- Z autobusami jest większy problem niż z tramwajami, ale to typowe dla miasta, które jest w wielu miejscach rozkopane. Wiemy, że w całym mieście mają miejsce różnego rodzaju modernizacje, dlatego autobusy się spóźniają. Jak wiemy, statystyki nie są zadowalające. Opóźnienia ma praktycznie każda linia autobusowa. Nie powinniśmy sobie na to pozwolić jako miasto, tym bardziej, że prezydent Jaśkowiak deklaruje stawianie na komunikację zbiorową. Wobec tego wdrażanie inicjatyw typu buspas jest jak najbardziej zasadne, ale to zawsze musi być poprzedzone różnego rodzaju konsultacjami - mówi Mateusz Rozmiarek z PiS.
Wiadomo, że konsultacje zawsze wzbudzają kontrowersje. Czy buspasy są potrzebne? Jak przyspieszyć autobusy?
- Niewątpliwie buspasy są instrumentami, które przyczyniają się do zwiększenia punktualności transportu publicznego. Myślę, że nikt rozsądny nie jest przeciwko otworzeniu buspasu. Zresztą pierwsze buspasy powstały w Poznaniu już wiele lat temu i wbrew obawom wszystkich, ulica Bukowska stała się bardziej przejezdna - mówi radny Grzegorz Ganowicz z PO.
Radny PO Wojciech Kręglewski mówi o braku kompleksowych rozwiązań.
- Moim zdaniem brakuje szczegółowej wizji. Nikt nie przedstawił kompleksowego rozwiązania jak to widzi docelowo. Stąd niezrozumienie ze strony mieszkańców i protesty zainteresowanych. Przy tym budzi sprzeciw sposób wprowadzania tych zmian, dlatego że są to często rozwiązania, które zaskakują mieszkańców. To nie dotyczy tylko buspasów, ale wszystkich miejsc, gdzie zmierzamy do uspokojenia ruchu. Sądzę, że gdyby to zrobiono zupełnie inaczej, można by osiągnąć kompromis, w których jedna i druga strona byłaby zadowolona - twierdzi Wojciech Kręglewski z PO.
Czy gdyby autobusy się tak nie spóźniały, to kierowcy chętniej przesiadaliby się na komunikację miejską? Zapraszamy do rozmowy dziś o godz. 12.20 w audycji "W środku dnia". Prosimy dzwonić na numer 61 8 654 654 i komentować na portalu radiopoznan.fm